Marcin Świetlicki ze swoim zespołem Świetliki znowu w Rybniku. Tym razem na scenie Teatru Ziemi Rybnickiej w ramach 48. Rybnickich Dni Literatury. Wcześniej występował w Domu Kultury Boguszowice. - Po raz pierwszy gram w centrum Rybnika – mówił.
Jak szeptano przed koncertem, był zestresowany, bo na widowni mieli być jego... teściowie. Świetlicki ma kobietę z Rybnika. Zaśpiewał dedykowany jej utwór ze słowami:
„Wyjechała lecz wróci i niech wraca ciągle,
Niech ciągle powracają jej popołudniowe obyczaje
Poranne i wieczorne
Znowu mam życie, ona mi je robi”.
Potem zaśpiewał jeszcze jedną piosenkę, którą napisał w Rybniku, „Niebieskie słońce” z bardzo krótkim tekstem:
„Dziewczyna
z Wenus na czole
mówi niedziela
niebieskie słońce”.
Próbowaliśmy zapytać po koncercie o dziewczynę z Rybnika. - To intymna sprawa” - odpowiedział nam z uśmiechem Świetlicki.
Komentarze