Poseł Krzysztof Gadowski / Iza Salamon
Poseł Krzysztof Gadowski / Iza Salamon

To ustawa, którą PiS proponuje ponownie dzieli środowisko emerytów i rencistów na grupy o różnych przywilejach oraz bez przywilejów.

Na osoby, które otrzymując deputat wypłacany dożywotnio przez ZUS i część emerytów i rencistów górniczych ( bo przecież nie wszystkich), którym wypłaca się jednorazowe świadczenie.
Czym różnią się emeryci i renciści górniczy, którym przyznano jednorazowe świadczenia od tych:
- którzy mieli ustalone prawo do emerytury na dzień skutecznego wypowiedzenia prawa do bezpłatnego węgla, ale pracowali dalej i wniosek do ZUS złożyli po tym dniu, czyli odeszli na emeryturę bez prawa do deputatu,
- którzy nabyli prawa emerytalne po dniu skutecznego wypowiedzenia prawa do bezpłatnego węgla,
- z PRG Jastrzębie, PRG Rybnik, PBSz oraz innych, którzy w taki sam sposób jak emeryci i renciści ze spółek węglowych, a więc ze względu na złą sytuację ekonomiczną przedsiębiorstwa zostali skutecznie pozbawieni prawa do ekwiwalentu przez dyrekcję i związki zawodowe ?
Ta w/w grupa to ok. kilkanaście tysięcy osób, których całkowicie pozbawia się przynajmniej jednorazowej rekompensaty. To zaledwie klika procent w stosunku do 235 tys. osób objętych ustawą.

W trakcie pracy nad ustawą, czy to w komisji, czy to na sali plenarnej Sejmu wnosiłem poprawki domagając się rozszerzenia grupy osób uprawnionych do wypłaty tego jednorazowego świadczenia.
Uważałem też (co objęły moje poprawki), że należy dać osobom uprawnionym możliwość wyboru formy świadczenia: albo jednorazowa rekompensata w wysokości 10 tys. zł, albo coroczna dożywotnia wypłata ekwiwalentu przez ZUS z budżetu państwa. Ta propozycja była najbardziej zbliżona do Projektu Obywatelskiego podpisanego przez około 130 tys. osób złożona na początku 2016 roku przez górników. W tym miejscu warto wspomnieć, że około 250 tys. byłych kolejarzy otrzymuje wypłatę deputatu węglowego co roku przez ZUS z budżetu państwa w wysokości około 400 mln zł .
Proponowałem też w swoich poprawkach, składanie wniosków o jednorazowe świadczenie do 15 grudnia 2017 roku, zwracając uwagę, iż dotyczy to emerytów, rencistów, wdów, wdowców oraz sieroty. W dużej części to osoby starsze, często schorowane, mieszkające w różnych częściach Polski, do których musi dotrzeć informacja, że taka ustawa istnieje, że muszą złożyć wniosek w przedsiębiorstwie wypłacającym, ale wcześniej muszą go potwierdzić w przedsiębiorstwie górniczym.
Przykro powiedzieć, że przeciwko wyżej wymienionym rozwiązaniom głosowali posłowie PiS, w tym, co jest szczególnie dla mnie niezrozumiałe – parlamentarzyści tej partii ze Śląska.
Przez Senatorów Platformy Obywatelskiej będziemy 19 października składać ponownie poprawki do tej ustawy.

Krzysztof Gadowski
Poseł na Sejm RP

4

Komentarze

  • emeryt deputat 24 października 2017 23:11sejm senat i cała elita władzy podzieliła się węglem od emerytów.Gratuluję.
  • takbyło do eli 19 października 2017 07:12jak rządził Donald Tusk,to nawet Schetyna siedział cicho,a cóż dopiero pan Gadowski,takie wtedy były czasy w PO
  • Anna Prośba 18 października 2017 08:22Panie pośle zapytam tak po ludzku: napiszcie komu się to należy, a komu nie!!!, bo z tego prawniczego bełkotu nic nie wynika i nawet rok czasu może być za mało, żeby informacja dotarła do zainteresowanych. A może do tych, którym się należy wysłąć powiadomienie? ZUS-y, czy inne urzędy wysyłają tysiące pism do ludzi w podeszłym wieku i to ich tylko stresuje, a nie pomaga
  • ela Choćbym słyszała hasło ,ze wszyscy 17 października 2017 18:43Choćbym słyszała hasło ,ze wszyscy mają jednakowe żołądki. Deputaty stracili górnicy za rządów PO ... wtedy pan Gadowski cicho siedział.

Dodaj komentarz