Ten sezon jest bardzo udany dla Kacpra Woryny / ARC
Ten sezon jest bardzo udany dla Kacpra Woryny / ARC

 

Za drugim podejściem udało się rozegrać finał drużynowych mistrzostw Europy juniorów. Obyło się bez niespodzianki i ósmy tytuł mistrzowski zdobyła Polska z Kacprem Woryną w składzie.

 

Dla zawodnika ROW Rybnik to kolejne juniorskie złoto w tym roku - dwa tygodnie temu Kacper zdobył tytuł mistrzowski w drużynowych mistrzostwach świata. Dodajmy też, że w rozgrywkach kontynentalnych to już trzecie złoto Woryny w ostatnich trzech sezonach. Zwycięstwo w Krośnie nie przyszło jednak tak łatwo, biało-czerwonych w pewnym momencie mocno postraszyli Duńczycy i Łotysze, którzy zajęli odpowiednio 2. i 3. miejsce. Zupełnie w zawodach nie liczyli się reprezentanci Niemiec.

Trener Rafał Dobrucki chciał postawić na ten sam skład, który wywalczył złoto w DMŚJ w Rybniku. W Krośnie jednak nie mógł liczyć na kontuzjowanego Maksyma Drabika, wobec czego szansę debiutu w reprezentacji dostał Jakub Miśkowiak. Młodzieżowiec uczestniczył w jednym biegu, w którym zdobył 1 punkt. Z trudnym krośnieńskim torem musieli sobie radzić jego starsi koledzy. Boleśnie dla Kacpra Woryny zakończył się jeden z wyścigów. Rybniczanin wpadł w koleinę, przez co wylądował razem z motocyklem na dmuchanej bandzie. Kacper pozbierał się o własnych siłach i na koniec zdołał jeszcze wygrać jeden z wyścigów.

1

Komentarze

  • Grzegorz Tytul 03 października 2017 16:29Dac mu deputat na wongli.

Dodaj komentarz