Minął rok od czytania w Sejmie obywatelskiego projektu ustawy w sprawie ekwiwalentu, a żadne decyzje nie zapadły. Poseł Krzysztof Gadowski apeluje, aby do sprawy włączyli się wszyscy górnicy – byli i obecni.
Poseł Krzysztof Gadowski zachęca, aby emeryci, renciści, a nawet czynni górnicy masowo wysyłali listy do premier Beaty Szydło w sprawie deputatu węglowego. Jak mówi parlamentarzysta, do akcji wysyłania listów może włączyć się każdy emeryt i rencista górniczy oraz wszyscy obecni górnicy, którym zależy na szybkim zakończeniu prac nad ustawą gwarantującą wypłatę ekwiwalentu za deputat węglowy. Gotowy wzór takiego listu oraz adres do pani premier można znaleźć na stronie gadowski.pl. Czy ta metoda poskutkuje?
– Wszyscy obserwujemy bezradność działań w tym temacie pełnomocnika rządu ds. restrukturyzacji górnictwa. Sekretarz stanu zasłania się propozycjami ministra rozwoju i finansów, nie potrafi przebić się ze swoimi pomysłami na posiedzeniach Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów – argumentuje poseł Krzysztof Gadowski. Dodaje, że jest to ostatni moment aby, przedstawić pani premier brak zaangażowania jej ministrów w przygotowanie stosownego projektu już od ponad 1,5 roku. – To ostatni moment, aby Sejm przyjął ustawę, która umożliwi wypłatę ekwiwalentu pieniężnego za deputat węglowy już od 1 stycznia 2018 roku. Tylko wspólnym działaniem możemy doprowadzić do pozytywnego zakończenia prac nad ustawą – podkreśla poseł Gadowski.
Dodaje, że obecna sytuacja w sektorze górnictwa znacznie się poprawiła – cena węgla wzrosła, a spółki górnicze poprawiają swoją sytuację finansową. – Pamiętam, jak obecny minister energii Krzysztof Tchórzewski w 2015 roku stwierdził, że jeśli ekwiwalent miałby zostać zlikwidowany, obowiązek jego wypłaty powinno przejąć państwo, tak jak to stało się to w przypadku kolejarzy. Tym bardziej że część emerytów górniczych otrzymuje ekwiwalent, który wypłacany jest przez skarb państwa za pośrednictwem ZUS dla byłych pracowników PRG. Warto w tym miejscu wspomnieć o kolejarzach, którym deputat jest wypłacany, a jest to grupa około 250 tysięcy osób. Z budżetu państwa na ten cel zostało przeznaczonych około 400 mln zł – wyjaśnia poseł Gadowski.
Przypomnijmy, że w marcu ubiegłego roku Komitet Inicjatywy Ustawodawczej (pełnomocnikiem jest Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce) złożył w Sejmie około 126 tysięcy podpisów pod obywatelskim projektem ustawy. Swój projekt gwarantujący emerytom górniczym wypłatę za pośrednictwem ZUS ekwiwalentu pieniężnego za deputat węglowy, przedstawiło także Ministerstwo Energii. Niestety, do tej pory żadne decyzje nie zapadły.
Komentarze