Marian Zawisła tworzył do ostatnich swoich dni / UM Racibórz/www.naszraciborz.pl
Marian Zawisła tworzył do ostatnich swoich dni / UM Racibórz/www.naszraciborz.pl

W ostatnich dniach pożegnaliśmy dwie wyjątkowe osoby – artystę plastyka i kapłana katolickiego.
W czwartek na cmentarzu Jeruzalem spoczął raciborski malarz Marian Zawisła. W ostatniej drodze towarzyszyli mu przyjaciele, znajomi, samorządowcy z prezydentem Mirosławem Lenkiem na czele, współpracownicy z Muzeum. Bracia kurkowi, z którymi był od momentu reaktywowania stowarzyszenia, oddali w powietrze trzy honorowe salwy armatnie. Marian Zawisła nie dożył jubileuszowej wystawy, którą przygotowywało mu na 75. urodziny muzeum.
Pochodził z Rozwadowa nad Sanem obok Stalowej Woli. Ukończył liceum w Jarosławiu. Studiował na krakowskiej ASP na Wydziale Grafiki i Malarstwa w Katowicach u prof. Aleksandra Raka, doc. Rafała Pomorskiego i prof. Tadeusza Grabowskiego. Zajmował się głównie malarstwem i grafiką użytkową. Wielokrotnie wystawiał swoje prace na wystawach indywidualnych i zbiorowych. w 2012 roku został uhonorowany nagrodą Mieszka, przyznawaną przez powiat. Pół roku temu zmarła mu żona Maria Górska-Zawisła, również artystka.
Jego prace przez dziesięciolecia dekorowały piękne kamienice w centrum Raciborza. Mozaiki, które stworzył, czerpią z tradycji śląskiej i przyciągają oko. Ocieplają swą naturalności, a zarazem artyzmem ulicę Długą. Jeszcze pod koniec czerwca pan Marian pracował przy renowacji „Zegara”, kompozycji wykonanej przez niego w 1974 roku. Chciał odnowić pozostałe prace, nie zdążył.
Na cmentarzu w Modzurowie (gmina Rudnik) w poniedziałek został pochowany ks. Józef Krzeptowski, który zmarł w środę. Emerytowany proboszcz miał 86 lat.
Jak wspomina opolski „Gość Niedzielny”, urodził się w 1930 roku w Dzianiszu (pow. Nowy Targ) w rodzinie rolniczej. Był prawnukiem słynnego Jana Krzeptowskiego „Sabały”, przewodnika tatrzańskiego, gawędziarza i pieśniarza góralskiego. Święcenia kapłańskie przyjął 22 czerwca 1958 roku w katedrze opolskiej z rąk biskupa Franciszka Jopa. W 1976 został proboszczem parafii pw. Trójcy Świętej w Modzurowie, gdzie pracował przez 29 lat - aż do przejścia na emeryturę w 2005 roku. Na emeryturze mieszkał w Modzurowie, a ostatnie tygodnie życia spędził w Diecezjalnym Domu Księży Emerytów w Opolu. Biskup opolski odznaczył go w 1997 tytułem dziekana honorowego, a w 2005 radcy duchownego. Niech spoczywają w pokoju.

Komentarze

Dodaj komentarz