Szpital Rejonowy w Raciborzu / Wikimedia Commons
Szpital Rejonowy w Raciborzu / Wikimedia Commons

W nocy z wtorku na środę do raciborskiej policji zadzwonił mężczyzna, który rzucił tylko krótkie: w szpitalu jest bomba. Po tych słowach rozłączył się. Policja, straż pożarna i inne służby były w gotowości. Jednak policyjni pirotechnicy dokładnie sprawdzili budynki Szpitala Rejonowego w Raciborzu i niczego nie znaleźli, więc alarm okazał się fałszywy. Wydział Kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu rozpoczął poszukiwania sprawcy i szybko wskazał 29-letniego raciborzanina. Kilka godzin po alarmie został on zatrzymany i umieszczony w areszcie. Grozi mu 8 lat pobytu w więzieniu oraz spłacenie kosztów całej akcji. Postępowanie nadzoruje Prokurator Rejonowy w Raciborzu.

Komentarze

Dodaj komentarz