Dr Jan Krajczok, autor książki, oraz Magdalena Sierpińska, autorka ilustracji i okładki / Patrycja Tomiczek/SDL SPichlerz:)
Dr Jan Krajczok, autor książki, oraz Magdalena Sierpińska, autorka ilustracji i okładki / Patrycja Tomiczek/SDL SPichlerz:)

Dr Jan Krajczok zaprezentował swoją najnowszą książkę, w której splótł niesamowitą historię Górnego Śląska z wielką historią świata.

Spotkanie z autorem zorganizowało Stowarzyszenie Działań Lokalnych Spichlerz, które jest wydawcą książki i było również gospodarzem promocji publikacji. Odbyła się ona w czernickim Zameczku, co też nie było przypadkiem, ponieważ to w murach zabytkowego obiektu przed ponad stu laty rozegrał się główny wątek historii przedstawionej w książce dr. Krajczoka. A chodzi o ostatnich właścicieli Czernicy, czyli barona Hugo von Roth i jego młodziutką żonę imieniem Albina.

Wiarołomny ojciec

"Cmentarz rybnickich protestantów kryje ciała kochanków, których związek wstrząsnął w drugiej połowie XIX wieku prawie całym Górnym Śląskiem. Leciwy już baron von Roth z Czernitz poślubił młodszą o przeszło czterdzieści lat Albinę Adamietz. Różnica wieku nie była jednak źródłem skandalu, a chłopskie pochodzenie pięknej wybranki niemieckiego szlachcica. Na domiar złego, baron odprawił z posiadłości swą wieloletnią towarzyszkę wraz z ośmiorgiem dzieci. Najstarsze z nich z zemsty postanowiły zabić wiarołomnego ojca" – przedstawia publikację dr. Jana Krajczoka Stowarzyszenie Działań Lokalnych Spichlerz.

Jak podkreślają przedstawiciele tej organizacji (autor był jej pierwszym prezesem, pełnił tę funkcję od 2012 roku) , "Opowieści czernickie Vali von Roth" przedstawiają historię prawdziwą, która po dziś dzień wzbudza gwałtowne uczucia wśród potomków barona. "Czytelnik będzie towarzyszył budowie najstarszego tunelu w Polsce (znajduje się on na pograniczu Rydułtów i Czernicy – przyp. red.), spotka przemysłowców tworzących dobrobyt regionu, poczuje grozę walk pierwszej wojny światowej. Znajdzie się nawet w chińskim Zakazanym Mieście, a także wśród śląskich górników w Westfalii i na rybnickim rynku, tuż obok Józefa Piłsudskiego" – mówią wydawcy.

Prezent dla ludzi

Sam autor dodaje, że nowa książka to swoisty prezent dla mieszkańców oraz gości odwiedzających gminę Gaszowice z okazji przypadającego w tym roku 700-lecia Czernicy. – Jest to także próba uporządkowania wszystkich informacji dotyczących historii rodziny von Roth, z której potomkami udało nam się jakiś czas temu nawiązać kontakt – dodaje dr Jan Krajczok, który pochodzi z Czernicy, a od ponad dwudziestu lat pracuje w IV Liceum Ogólnokształcącym w Rybniku. Uczy języka polskiego i filozofii, w wolnym czasie publikuje teksty o historii i kulturze Górnego Śląska.

Swoją pierwszą książkę, pt. "Opowieść o pięknej ziemi i niezwykłych ludziach" (o gminie Gaszowice), wydał w 2008 roku. Historia lokalna to jego życiowa pasja, którą zaszczepili w nim jeszcze czerniccy nauczyciele, a którą rozwija od wielu lat. To właśnie dr Jan Krajczok już kilkanaście lat temu jako pierwszy, przypomniał, że Felix Mendelssohn-Bartholdy, autor znanego wszystkim "Marsza Weselnego", odwiedził swojego wuja, właściciela dworu w Dzimierzu (obecnie gmina Lyski), a Rudolf Virchow, lekarz przysłany do Rybnika w czasie zarazy, przyjaźnił się z samym Heinrichem Schliemannem, odkrywcą starożytnej Troi. Przypomnijmy, że archeologi amator, wybitny poliglota samouk, w 1873 roku wraz żoną Zofią odnalazł ślady antycznego Ilionu i tzw. skarb króla Priama na wzgórzu Hisarlik w Turcji.

Na chińską modę

– To oczywiste, że nauczanie dzieci powinno mieć lokalny kontekst, dlatego też przedstawiając historyczne wydarzenia, staram się je zestawiać z historią lokalną. Tak mnie wychowali nauczyciele w Czernicy – podkreśla rybnicki pedagog W jego nowej książce można znaleźć dziesiątki takich ciekawostek, jak chociażby taką, że rodzice Karola Goduli, śląskiego króla cynku, mieszkali w Gaszowicach, a zostali pochowani na cmentarzu w Lyskach (grób matki istnieje do dziś). Jest także niezmiernie ciekawy wątek mieszkańca Czernicy, który, jako żołnierz z Górnego Śląska, brał udział w tłumieniu Powstania Bokserów w dalekich Chinach!

– Wiąże się z tym nieco zabawne zdarzenie. Otóż w latach 80. zapuściłem włosy, myśląc, że zaszokuję tym pewnie mieszkańców Czernicy. Tymczasem pewnego razu wszedłem do sklepu, a tam jakaś starsza pani pociągnęła mnie za ten mój kucyk i powiedziała: "Synek, ty mosz tyn warkocz choby moj chłop!". Okazało się, że jej mąż był w Chinach w 1900 roku, właśnie w czasach powstania przeciwko brutalnemu kolonializmowi, a jak wrócił, to zapuścił długi warkocz, który nosił do końca życia. Więc wcale nie byłem w Czernicy pierwszym długowłosym mężczyzną – stwierdza żartobliwie dr Krajczok.

Znane postaci

W "Czernickich opowieściach" główną uwagę poświęca baronowi von Roth, który zakochał się w 16-letniej robotnicy Albinie, chłopce z Czernicy. W publikacji przewija się jednak sporo znanych postaci historycznych, m.in. książę Feliks Lichnowski, Józef Połednik (właściciel ziemski też chłopskiego pochodzenia, który wybudował ośrodek dla dziewcząt w Lyskach) czy lekarz Johann Kuh, pomysłodawca budowy tunelu kolejowego na granicy Rydułtów i Czernicy. Lekko napisana historia składa się z dwóch głównych rozdziałów: "Ja, baron von Roth" i "Ja, Albina Adamietz", uzupełnionych, z inicjatywy Andrzeja Dobrowolskiego, korektora, o tablice chronologiczne oraz indeks postaci historycznych i fikcyjnych. Dodajmy jeszcze, że tytułowa Vali była córką barona i Albiny, której duch ponoć odwiedza dawne włości.

Rzecz o książce

Autorką ilustracji do ksiązki dr. Jana Krajczoka jest Magdalena Sierpińska. "Opowieści czernickie Vali von Roth" są do nabycia w kawiarni Rothówka, działającej w czernickim Zameczku, a także w księgarni Orbita na rybnickim rynku. "Książka Jana Krajczoka otwiera oczy tym, którzy jeszcze nie zdołali dostrzec niesamowitości historii Górnego Śląska"– podsumowuje publikację wydawca.

 

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz