Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia / Policja
Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia / Policja

Wczoraj po godzinie 22 patrol drogówki, skierowano na ulicę Raciborską w Rydułtowach, gdzie miało dojść do zdarzenia drogowego z udziałem motorowerzysty. Mundurowi w rozmowie ze świadkami ustalili, że około 21 wspomnianą ulicą od strony Rybnika jechało trzech motorowerzystów. -Pierwszy z nich chciał skręcić w lewo na parking, stanął więc przy krawędzi jezdni i zasygnalizował swój zamiar. W tym samym czasie znajdujących się za nim dwóch motorowerzystów zaczęło wyprzedzać renault. Kierowca auta nie upewnił się czy jedzie coś z naprzeciwka. No i przeliczył się, chcąc uniknąć zderzenia czołowego zjechał do osi jezdni i uderzył w motorower. Następnie odjechał z miejsca wypadku nie udzielając pomocy poszkodowanemu. 18-letni motorowerzysta z otwartym złamaniem kości podudzia został przewieziony do szpitala w Rybniku – informuje Marta Pydych, oficer prasowa wodzisławskiej policji. Wszystko to widział motocyklista, który ruszył w pościg za sprawcą. Ten uciekał aż do Raciborza. Tam trafił na patrol ochroniarzy, którzy zauważyli na rondzie samochód z urwanym lusterkiem, rozbitą przednią szybą i pogiętą karoserią. Wydało im się to podejrzane, dlatego ruszyli za renaultem i złapali pirata drogowego na ulicy Marklowickiej.
Na miejsce dotarli też policjanci z raciborskiej komendy, którzy przejęli 25-latka i zbadali jego stan trzeźwości. Wydmuchał na alkomacie blisko dwa promile. Nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów i ważnych badań technicznych samochodu, nadto prowadził mimo sądowego zakazu. Pani rzecznik podkreśla, że mężczyzna ma bogatą kartotekę karną. W aucie przewoził pasażera, który w czasie ucieczki mógł nawet zginąć. Kierowcy grozi do trzech lat więzienia.

Komentarze

Dodaj komentarz