Mieszkaniec Baranowic kosił trawnik i znalazł rzecz przypominającą pocisk z czasów wojny. Zawiadomił policję. Okazało się, że to tylko pusta łuska po bombie. Postawa gospodarza zasługuje jednak na pochwałę, gdyż jak mawia znane przysłowie: „Na zimne lepiej dmuchać, niż gorącym się sparzyć”.
Wczoraj po 19 do oficera dyżurnego zadzwonił mieszkaniec Baranowic, który podczas koszenia trawy w rowie znalazł przedmiot przypominający pocisk z okresu wojny. - Na miejsce skierowano policjanta z Nieetatowej Grupy Rozpoznania Minersko-Pirotechnicznego. Ten przyjrzał się 15 entymetrowemu znalezisku i stwierdził, że to tylko łuska z pocisku. Tym razem obyło się bez ewakuacji osób wzywania saperów. Zbędnym też okazało się wyznaczanie strefy bezpieczeństwa i pilnowanie terenu przed dostępem osób postronnych – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji.
Stróże prawa przypominają, jak zachować się w takiej sytuacji. Kategorycznie nie wolno znalezionych niewybuchów czy niewypałów podnosić, odkopywać, przenosić, a także wrzucać ich do ognia, rowów i akwenów wodnuch. W przypadku znalezienia niewybuchu lub niewypału należy powiadomić : POLICJĘ – tel. 997, STRAŻ POŻARNĄ – tel. 998, WOJEWÓDZKIE CENTRUM POWIADAMIANIA RATUNKOWEGO) – tel. 112. Osoby przekazujące zgłoszenie/zawiadomienie powinny podać dyżurnemu: opis przedmiotu (długość, średnica), dokładne miejsce i data wykrycia, dane osoby, która wykryła niewybuch i może wskazać dokładne miejsce jego położenia. Należy również powiadomić policję o każdym wypadku powstałym w skutek działania tych przedmiotów. Za pilne zgłoszenia należy uważać takie, które donoszą o wykryciu przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych, które stanowią szczególne niebezpieczeństwo dla ludzi. Pilne zgłoszenia będą realizowane natychmiast, to znaczy nie później niż w ciągu 24 godzin, pozostałe nie później niż w ciągu 72 godzin. Po zgłoszeniu należy w miarę swoich możliwości zabezpieczyć teren przed dostępem dzieci i innych osób.
Komentarze