Spotkanie w Pszczynie / Zbigniew Martyniak
Spotkanie w Pszczynie / Zbigniew Martyniak

Związkowcy napisali do ministra energii. Chcą wstrzymania likwidacji zakładu. Jako dobry przykład podają skazaną na zamknięcie kopalnię Brzeszcze, która obecnie z powodzeniem działa w ramach spółki Tauron Wydobycie.


Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego Solidarności napisał do ministra energii, by wstrzymał likwidację kopalni Krupiński w Suszcu.  – Ten zakład można i trzeba uratować. Jego zamknięcie byłoby decyzją nieracjonalną ze względów ekonomicznych i społecznych – mówi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Jak przypomina, 1 kwietnia mimo protestów załogi, związków zawodowych i przedstawicieli lokalnej społeczności na mocy decyzji nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy JSW SA, KWK Krupiński została przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. 1600 pracowników zostało alokowanych do innych kopalń spółki. Kilkuset z nich świadczy usługi dla SRK odzyskując w Krupińskim maszyny i urządzenia do podziemnej eksploatacji. 500 pracowników skorzystało z osłon socjalnych, w większości urlopów górniczych.
Zdaniem władz śląsko-dąbrowskiej Solidarności przekazanie zakładu do SRK nie musi oznaczać jego zamknięcia. – Przykładem może być kopalnia Brzeszcze, która w zeszłym roku przy pomocy SRK została przekształcona w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, a następnie weszła w skład spółki Tauron Wydobycie i obecnie funkcjonuje z powodzeniem. Dzięki temu uratowano tysiące miejsc pracy. Wchodząc w skład Grupy Tauron Polska Energia Brzeszcze zyskały nowe możliwości. Z tego przykładu można skorzystać również w przypadku kopalni Krupiński. Potrzebna jest tylko dobra wola ministra energii i pilne decyzje w sprawie zatrzymania likwidacji – apeluje zarząd regionu.
Jednocześnie deklaruje, że jest gotów wesprzeć wszystkie działania mające na celu uratowanie kopalni Krupiński i przekształcenie w ponownie dobrze funkcjonujący zakład. Pozwoli to zachować miejsca pracy i zapewnić utrzymanie tysiącom mieszkańców powiatu pszczyńskiego. – Decyzję o likwidacji podważali nie tylko przedstawiciele związków zawodowych, samorządowcy i lokalna społeczność, ale też liczne grono ekspertów. Wskazywali oni na bogate złoża węgla koksującego, które dają możliwość długoletniej i opłacalnej eksploatacji – zaznacza Dominik Kolorz. Według szacunków niektórych ekspertów, złoża na terenie objętym koncesją dla KWK Krupiński oraz sąsiadujące z tym obszarem dają kopalni perspektywę dalszego opłacalnego funkcjonowania przez 50-60 lat.
-KWK Krupiński byłaby rentowna przy sprzedaży węgla już po 120 dolarów za tonę. Dziś tona koksowego kosztuje co najmniej 285 dolarów, na co wpłynął kryzys australijski. Zniszczenia spowodowane przez niedawny monsun wstrzymały tam na kilka tygodni wydobycie. Niemniej eksploatacji węgla koksowego i przy niższych cenach rynkowych jest bardzo opłacalna – podkreśla Zbigniew Martyniak z Obywatelskiego Komitetu Obrony Polskich Zasobów Naturalnych. Zdaniem komitetu, kłopoty polskich kopalni wynikają ze złego zarządzania nimi. - Dyrektorzy poszczególnych zakładów są tak naprawdę ich kierownikami. Nie mogą decydować o kierunkach i warunkach wydobycia. Należałoby dać im kontrakty menedżerskie i rozliczać z wyników finansowych, wówczas to polskie górnictwo wyglądałoby zupełnie inaczej. Teraz decyzje zapadają w dużych spółkach, takich jak JSW – twierdzi Martyniak.

O sprawie także w środowych "Nowinach".
 

4

Komentarze

  • i nie dbom o czerwony nos Do Emeryta 16 kwietnia 2017 09:00ten rykala mo 2,5 promila i je słaby
  • Górnik Solidarność' 16 kwietnia 2017 00:20Nazwa jak w 1980 roku, ale inne cele- działaczom kasa a innym obiecanki.
  • Emeryt ze Śląska W obronie kopalń i zapłaty za węgiel dla emerytów. 15 kwietnia 2017 12:45Ja się pytam gdzie jest ten rykała Kolorz z Solidarności który krzyczał że nie da "w ciula" zrobić,chyba jest tak jak pisze Ziętek "że przywódcy związkowi z Solidarności załatwili się fuchy w spółkach i teraz cicho siedzą
  • grzegorz emeryt zimowy sen. 14 kwietnia 2017 21:55Solidarność obudziła się z zimowego snu, albo siano w głowie zmieniło się w mózg.Pasibrzuchy z PIS zmieniają zdanie,albo wre walka o stołki. ?????.

Dodaj komentarz