14. wyścig, niebezpieczna sytuacja: Wiktor Trofimow i Rafał Szombierski / ARC
14. wyścig, niebezpieczna sytuacja: Wiktor Trofimow i Rafał Szombierski / ARC

 

Żużlowcy ROW Rybnik mają już za sobą dwa pierwsze mecze sparingowe.


W obu rybnicka drużyna startowała bez trójki liderów - Fredrika Lindgrena, Grigorija Łaguty i Maksa Fricke. W sobotę w meczu na torze w Lesznie 57:33 wygrali gospodarze. W niedzielne popołudnie leszczynianie zjawili się na stadionie  przy ulicy Gliwickiej 72. Nie brakowało także licznie zgromadzonej rzeszy kibiców. Tym razem rybniczanie od początku stawiali mocne warunki i zwycięzcę całego sparingu poznaliśmy dopiero w ostatnim wyścigu. Prym w szeregach gości wiedli Janusz Kołodziej i Sayfutdinow. Oboje byli niesamowicie szybcy i nawet po przegranym starcie szybko przedostawali się na początek stawki. W ROW-ie najskuteczniejszy był Kacper Woryna, który w pierwszym starcie przegrał z Dominikiem Kuberą, a następnie z Sajfutdinowem. W dalszej części zawodów był niemal bezbłędny. Szybkości nie brakowało też Damianowi Balińskiemu, który zakończył sparing podwójnym zwycięstwem z Tobiaszem Musielakiem w biegu 13., pokonując Petera Kildemanda. W 14. wyścigu pecha miał Szombierski, który zahaczył o defektującego Trofimowa. Rybnik prowadził przed ostatnim biegiem jednym punktem, ale leszczynianie ostatecznie wydarli zwycięstwo dzięki wygranej Kubery i Kildemanda (43:46).

Kolejny trening punktowany w Rybniku już jutro (czwartek 6 kwietnia). Przeciwnikiem rybniczan będzie Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Początek spotkania, w którym wystąpią już Łaguta i Lindgren, o godzinie 17.30. Bilety kosztują 10 zł, a posiadacze karnetów wchodzą za darmo.

Komentarze

Dodaj komentarz