Feliks Meszka po wyjściu ze szpitala / Dominik Gajda
Feliks Meszka po wyjściu ze szpitala / Dominik Gajda

Kilka dni temu zmarł Krystian Broll, a pod koniec zeszłego roku Feliks Meszka. To byli pacjenci szpitala psychiatrycznego w Rybniku, którzy ubiegali się o wielomilionowe odszkodowania z tytułu bezpodstawnego przebywania latami w ośrodku.
-Sprawę Meszki już umorzono, niestety podczas rozprawy przed posiedzeniem, na którym miał zapaść wyrok. Brolla prawdopodobnie zakończy się tak samo na najbliższym terminie w sądzie, 22 marca – powiedział nam pełnomocnik. Jak dodaje, rodziny zmarłych nie maja szans na kontynuowanie procesów. Tym samym nie mogą ubiegać się o zadośćuczynienie i odszkodowanie. - Tego typu sprawy toczą się na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego w sądach okręgowych. Gdyby były one cywilne o przysłowiową pietruszkę, spadkobiercy pokrzywdzonych mieliby takie uprawnienia. To jest luka w przepisach. W mojej ocenie są one niekonstytucyjne. Rodziny tych osób cierpiały przecież przez wiele lat i musiały się z tym pogodzić, były stygmatyzowane w społeczeństwie, że ich bliscy przebywają w szpitalu psychiatrycznym – zaznacza mecenas Wojtaszak.
Dodajmy, że Prokuratura Okręgowa w Częstochowie (wcześniej rejonowa w Rybniku) zajmuje się tym, czy dobrze leczono obu pacjentów. Śledczy sprawdzają, czy aby w szpitalu nie za bardzo faszerowano ich lekami. Przypomnijmy, że uskarżali się między innymi na to, że bez powodu otrzymywali duże ilości specyfików psychotropowych. - Śledztwo wszczęto w marcu zeszłego roku. Dotyczy ono narażenia dwóch pacjentów Państwowego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Rybniku na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jest jeszcze trzeci wątek, dotyczący pozbawienia wolności pacjenta Stanisława B. (Bielskiego, który trafił do ośrodka za kradzież kawy o wartości 300 zł – red.). Zawiadomienie złożył rzecznik praw pacjenta. Nikomu nie postawiono zarzutów – mówi prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy PO w Częstochowie.
Anna Wilczak, rzecznik prasowa szpitala, podkreśla, że pacjenci znajdują się pod opieką lekarzy specjalistów i są leczeni zgodnie z wszystkimi obowiązującymi standardami. Przestrzeganie przez placówkę wszelkich przepisów potwierdziły kontrole prowadzone w szpitalu w ostatnich latach, m.in. przez Ministerstwo Zdrowia, sędziego penitencjarnego, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich czy Najwyższą Izbę Kontroli. - Należy wyraźnie zaznaczyć, iż brak jest jakiegokolwiek związku pomiędzy działaniami prokuratury, a śmiercią obu pacjentów. Co istotne, w przypadku pacjentów kierowanych i przebywających w szpitalu na tzw. detencji, placówka zobowiązana jest do przestrzegania prawomocnych orzeczeń sądów i ich bezwzględnego wykonywania bez możliwości kwestionowania ich decyzji – tłumaczy pani rzecznik. Jak dodaje, dla wszystkich zatrudnionych w szpitalu osób informacja o śmierci każdego pacjenta zawsze jest przykrą wiadomością. Dlatego dyrekcja i pracownicy przekazują wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich byłych pacjentów placówki.

3

Komentarze

  • pacjent szpitala psychiatrycznego stalinowskie państwo okupujace Polaków rytualnie nas dręczy przez psychopatycznych bander-oprawców . 17 marca 2017 09:27Cóż więcej można powiedzieć. Chyba tylko to, że istnieje wysokie podejrzenie iż pacjenci są leczeni wbrew ich woli (niezgodnie z Konstituta prosta tutą rzekomo obowiązująca w Polsce i prawem międzynarodowym) i truci aby długo nie pociągnęli. Oczywiście wszystko jest robione w zgodzie z najwyższymi prawami człowieka, standardami unijnymi i hierarchii katolickiej, która to trzyma japy w kuble i nie zająknie sie w sprawie swoich owieczek, bo to przecież nie można się mieszać do polityki. Do piekła belzebuby okupacyjne i biskupstwo, przynoszące zgorszenie swoim owieczkom.
  • ed Dziwne że po opuszczeniu szpitala umierają 15 marca 2017 09:30Co teraz powie pan Adwokat, wina szpitala ? Chyba jednak byli chorzy, mieli stałą opieke
  • hycel Czy to nie dziwne? 15 marca 2017 09:23Czy to nie dziwne, że dwie osoby mogące skubnąć państwo na grube miliony umierają w tym samym czasie?

Dodaj komentarz