Bo w kobietach taka siła, zmiotą mości Radziwiłła! My, kobiety, siłę mamy, nie są straszne nam Chazany! Purpuratom dziynkujemy, same sobie poradzymy! - skandowały uczestniczki rybnickiej odsłony Międzynarodowego Strajku Kobiet.
Protest zgromadził w środowy wieczór około pół tysiąca osób. Uczestnicy - były nie tylko panie - przeszli od bazyliki na rynek. Po drodze zatrzymali się pod biurem PiS-u, gdzie przez kilkadziesiąt sekund buczeli i gwizdali. Złożyli też kwiaty ofiarom przemocy. Na rynku były przemówienia. - Dzisiaj w Polsce kobiety, które mają odwagę upomnieć się o swoje prawa, wyzywa się od czarownic. I niektórym prawicowym publicystom, politykom czy duchownym marzą się stosy, czego zresztą nie ukrywają. I na nich najchętniej spaliliby nas, żebyśmy nie zakłócały ich działalności, żeby mogli spokojnie wprowadzać swoje porządki, swoje prawa rodem ze średniowiecza. I budować dla nas kobiet piekło, już tutaj, na ziemi. Ale, niestety, niedoczekanie wasze, panowie. My, polskie kobiety, na to nie pozwolimy! Będziecie jeszcze żałować, że rozpoczęliście wojnę z kobietami. Bo my, Polki, nigdy się nie poddajemy – mówiła na rynku Mirella Bytnar.
Zobacz zdjęcia z protestu.
Komentarze