Protest górników z rodzinami. / Dominik Gajda
Protest górników z rodzinami. / Dominik Gajda

Kobiety z Krupińskiego pojechały wczoraj do Warszawy. Złożyły petycję w sprawie kopalni.. Miały ze sobą transparenty: „Kto to powiedział? To, co wy pozamykacie, my otworzymy, nie będzie zamykania polskich kopalń” „Nie oddamy kopalni ze złożami obcemu kapitałowi”, „Żądamy rozliczenia aferzystów rządzących naszą spółką”. Nie udało im się spotkać z Beatą Szydło. Petycję odebrał zastępca dyrektora departamentu spraw obywatelskich w KPRM Kacper Halski. - Liczyłyśmy, że uda nam się porozmawiać z panią premier. Tak się jednak nie stało, a nasza petycja została odebrana przed budynkiem. Cały czas jednak wierzymy, że pani premier zainteresuje się naszą sprawą i pomoże ratować naszą kopalnie, która ma złoża węgla i może funkcjonować oraz przynosić zyski jeszcze przez wiele lat – mówi Gabriela Florczak, która od 33 lat pracuje na Krupińskim. 


Jak podkreśla, likwidacja kopalni Krupiński to problem nie tylko ludzi z tego zakładu. - Cały czas mówi się, że załoga Krupińskiego dostanie pracę w innych kopalniach JSW. To prawda, ale co się stanie z pracownikami firm współpracujących z naszą kopalnią? Co będzie z Suszcem i okolicznymi miejscowościami? Krupiński to największy pracodawca w okolicy – zaznaczyła Gabriela Florczak. Uczestniczki akcji przed KPRM zwracały uwagę, że przed wyborami przedstawiciele PiS zapewniali, że żadna kopalnia dysponująca złożami węgla nie zostanie zlikwidowana. Wskazywały, że Krupiński jest jedną z najmłodszych i najnowocześniejszych kopalni węgla kamiennego w Polsce.


Zgodnie z harmonogramem wyznaczonym przez zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej proces przenoszenia majątku kopalni Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń ma się zakończyć 31 marca 2017 roku. Decyzję o przeniesieniu kopalni do SRK podjęło Walne Zgromadzenie Jastrzębskiej Spółki Węglowej 1 grudnia 2016 roku. W ocenie zarządu spółki kopalnia jest trwale nierentowna. Likwidacji KWK Krupiński sprzeciwiają się m.in. związki zawodowe oraz samorządowcy z Suszca i okolicznych miejscowości. Jak wskazują związkowcy, analizy przemawiające za zasadnością wygaszenia wydobycia w kopalni Krupiński zostały sporządzone w oparciu o średnie ceny węgla znacznie niższe od obowiązujących obecnie na rynku. Z kolei ujemny wynik finansowy kopalni to efekt przede wszystkim opiewających na niespełna 400 mln zł inwestycji w przygotowanie do eksploatacji nowych wyrobisk. Jak podkreślają związkowcy likwidacja kopalni jest równoznaczna ze zmarnowaniem tych środków oraz bezpowrotną utratą przygotowanych do wydobycia pokładów węgla.


W ocenie strony społecznej dzięki wdrożeniu przygotowanej przez dyrekcję Krupińskiego nowej koncepcji funkcjonowania tej kopalni, która zakłada przestawienie wydobycia z węgla energetycznego na koksowy, zakład może osiągnąć dodatni wynik finansowy już w 2020 roku. Z kolei złoża w obszarze objętym koncesją dla KWK Krupiński oraz sąsiadujące z tym obszarem dają kopalni perspektywę dalszego, opłacalnego funkcjonowania przez 50-60 lat. Opr. (IrS)
Źródło: łk (www.solidarnosckatowice.pl)

Galeria

Image alt Image alt Image alt
1

Komentarze

  • Ludzki pan Ciąg dalszy tytułu: 10 marca 2017 10:37... a premier ich olała.

Dodaj komentarz