Piotr Szuter z Raciborza pracował już przy kilku superprodukcjach filmowych. / Archiwum domowe
Piotr Szuter z Raciborza pracował już przy kilku superprodukcjach filmowych. / Archiwum domowe

Piotr Szuter pracował nad nagrodzonym przez Amerykańską Akademię Filmową w kategorii „Najlepsze efekty wizualne” obrazem „Księga Dżungli”. Był też zatrudniony przy tworzeniu takich filmów jak: „Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara” oraz „Xmen:Apocalypse” Mieszka w Nowej Zelandii, ale planuje wyjazd na stałe do USA lub Kanady.

Zdobycie nagrody Oscara jest marzeniem wszystkich filmowców. Po słynną statuetkę rycerza trzymającego oburącz miecz sięgnął kilka dni temu raciborzanin Piotr Szuter.
32-letni Polak pracował w ekipie, która stworzyła nagrodzony w kategorii „Najlepsze efekty wizualne” obraz „Księga Dżungli”. W zespole był zatrudniony na stanowisku Environment TD (technical director), czyli grafika o szerokim zakresie zadań. Amerykańska Akademia Filmowa doceniła właśnie dzieło jego grupy, niesamowite efekty komputerowe. Kto jeszcze nie widział najnowszej ekranizacji powieści Rudyarda Kiplinga, powinien to zrobić jak najszybciej. - Ten obraz wymagał wielu nowatorskich rozwiązań i bardzo wysoko podniósł poprzeczkę dla filmowych efektów specjalnych. Musieliśmy stworzyć praktycznie wszystkie postacie i tło, czyli twirtualny świat. Często na planie był tylko jeden aktor, chłopiec kreujący rolę Mowgliego, a reszta była tworzona przez nas. Zdarzało się, że i aktora zastępowaliśmy komputerowym dublerem. Pracowałem w zespole niesamowicie utalentowanych osób i wspólnym wysiłkiem udało się doprowadzić ten niezwykły projekt do pomyślnego końca – powiedział nam pan Piotr, który obecnie mieszka w Wellington (Nowa Zelandia). To przepiękny kraj, z niesamowitą przyrodą. - Chciałbym jednak wyjechać do Stanów Zjednoczonych lub Kanady i rozpocząć pracę w Industrial Light nad Magic. Firma ta była pionierem efektów specjalnych, można powiedzieć że od nich się to wszystko zaczęło – mówi zdobywca Oscara.
A że marzenia się spełniają, świadczy dotychczasowe życie (wciąż młodego) raciborzanina. Jest synem Bolesława Szutera, znanego trenera pływania i wykładowcy, oraz młodszym bratem Bolesława juniora, który zdobywał mistrzostwo Polski i bił rekordy kraju. Wywalczył ósme miejsce ze sztafetą 4 razy 200 metrów stylem dowolnym na mistrzostwach świata w Perth (Perth). Piotr również pływał, ale nie był w tym najlepszy. Za to do perfekcji opanował komputer. W rodzinnym Raciborzu ukończył Szkołę Podstawową nr 15, a następnie II Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza. Jest magistrem filologii angielskiej (profil tłumacz) po Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Doświadczenie filmowe zdobył w Warszawie. Został zatrudniony w ATM fx, czołowym polskim studiu efektów specjalnych. Pracował nad „Bitwą Warszawską 1920”. Po zakończeniu projektu postanowił sprawdzić się zagranicą, w większych projektach. Akurat pracowników rekrutowało Moving Picture Company, czołowy na świecie producent filmów (m.in. „Casino Royale” - 2006, „Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach” - 2011, „Godzilla” - 2014). - Rozmawiałem z nimi telefonicznie. Wypadło dobrze i tak wyjechałem do Londynu, gdzie przez rok pracowałem nad „Księgą Dżungli” – opowiada pan Piotr. Następnie tworzył efekty specjalne do najnowszej części „Piratów z Karaibów: Zemsta Salazara” oraz „Xmena:Apocalypse”. Po czym wyjechał do Nowej Zelandii i pracuje dla studia Weta Digital. Został zatrudniony do takich superprodukcji jak „Strażnicy Galaktyki 2” czy „Wojna o Planetę Małp”.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz