Zwyciężczyni polskiej preselekcji na Festiwal Eurowizji Kasia Moś jest mocno związana z naszym regionem. Często bywa w Żorach. Mówi, że mieszka tu wielu wspaniałych ludzi, z którymi łączą ją wspólne pasje. Jest honorową członkinią Żorskiego Stowarzyszenia Dla Zwierząt i śpiewała z orkiestrą rozrywkową Lothara Dziwokiego, zwanego śląskim Armstrongiem. Ma w tym mieście również bardzo bliską sobie osobę, Barbarę Chudek, którą nazywa ciocią. - Moja siostra jest chrzestną i zarazem wujenką (żoną brata matki) Kasi – tłumaczy szefowa klubu MOK Rebus. Więcej przeczytacie w środowym wydaniu „Nowin”.
Komentarze