Prezydent Rybnika Piotr Kuczera chce, by nowe rozwiązania przekonały ludzi do autobusów / Wacław Troszka
Prezydent Rybnika Piotr Kuczera chce, by nowe rozwiązania przekonały ludzi do autobusów / Wacław Troszka

Od 1 marca zmieniają się ceny biletów autobusowych i opłaty za parkowanie. Tańsze będzie podróżowanie autobusem, co ma zachęcić mieszkańców do wyboru właśnie transportu publicznego. Tanieje bilet miesięczny, z 90 zł do 70 zł. Wydłużeniu ulegnie okres ważności, zamiast 28 dni bilet będzie ważny 30 dni. - W dużych miastach to powszechnie stosowana praktyka, bilet 30-dniowy funkcjonuje w Warszawie, w Krakowie, we Wrocławiu, w Poznaniu. Nie ma co silić się na oryginalność - wyjaśnia Bartosz Mazur, doradca prezydenta Rybnika ds. transportu zintegrowanego.
- Promujemy bilety okresowe, ponieważ najważniejsi są stali klienci. Korzystają z autobusów na co dzień, czasem także poza „typowymi” dojazdami do pracy czy szkoły. Wpływy z biletów okresowych mają bardzo ważne, stabilizujące znaczenie. Wielu ludzi kupuje bilety okresowe miesiąc w miesiąc, no, może poza okresem wakacji. - podkreśla prezydent Piotr Kuczera.
W przypadku biletów na strefę pozamiejską cena biletu 30-dniowego wyniesie 90 zł (dotychczas 96 zł lub 108 zł – zależnie od relacji). W ten sposób także dla mieszkańców innych miejscowości: Jejkowic, Gaszowic, Rydułtów czy Radlina opłacalne będzie skorzystanie z autobusu w dojazdach do Rybnika. Spadkowi cen biletów 30-dniowych towarzyszyć będzie też obniżka cen biletów ważnych odpowiednio siedem i 14 dni.

Ale przecież nie każdy jeździ autobusem codziennie, cała rzesza korzysta z komunikacji miejskiej jedynie czasami. Dla tej grupy przygotowano także atrakcyjną ofertę na e-Karcie.
Obniżka cen biletów na e-Karcie będzie znaczna. Dziś podstawowy bilet w granicach Rybnika kosztuje 2,80 zł, po zmianach cena wyniesie 2 złote. Jeśli zaś przejedziemy tylko dwa przystanki, zapłacimy zaledwie złotówkę. - Promocyjne ceny przejazdów są jednak ważne wyłącznie wówczas, gdy oprócz rejestracji wejścia do autobusu przyłożymy kartę także przy wyjściu. System jest tak zbudowany, że przy wsiadaniu pobierze z karty pełną opłatę wg cennika u kierowców (czyli cztery złote), a następnie „zwróci” odpowiednią kwotę podczas przyłożenia karty do kasownika przy wysiadaniu - wyjaśnia Kazimierz Berger, dyrektor ZTZ.
W przypadku przejazdu do dwóch przystanków system zwróci 3 zł (sam przejazd będzie kosztował złotówkę), w przypadku dalszej podróży po Rybniku – zwróci odpowiednio 2 złote. Gdy wyjedziemy poza granice Rybnika, zapłacimy w ten sposób 3 zł.
Dzięki temu, że likwidacji ulega druga strefa, opłata za przejazd poza granice Rybnika będzie jednakowa niezależnie od miejsca docelowego. To uproszczenie oznacza też obniżkę cen przejazdów jednorazowych w niektórych relacjach, np. z Marklowic czy Rud.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że sama e-Karta jest wydawana bezpłatnie. Jedynym warunkiem jej otrzymania jest zasilenie kwotą 8 złotych. Za samą kartę nie płaci się nic, wpłacone środki w całości mogą być wykorzystane na przejazdy. Kartę można doładowywać wielokrotnie i korzystać z tańszych przejazdów. Uaktualniona lista punktów doładowań, a także miejsc, w których można uzyskać e-Kartę, znajduje się na stronach Zarządu Transportu Zbiorowego.

Ważną zmianą jest obniżenie opłaty za kolejny przejazd, po przesiadce. Tu obniżka jest największa – dziś taki drugi przejazd kosztuje złotówkę, a od 1 marca cena spadnie do symbolicznych 10 groszy. To bardzo ważna zmiana, która zachęca także do przejazdów w relacjach, w których trzeba się przesiadać. - Nierzadko otrzymujemy sygnały o potrzebie uruchomienia nowej linii, gdyż gdzieś brakuje bezpośredniego autobusu. Dziś jednak trudno jest weryfikować takie sygnały, ponieważ część osób w ogóle rezygnuje z przejazdu przesiadkowego. Teraz będzie inaczej, zmiana powoduje, że opłata za drugi przejazd będzie jedynie symboliczna. To pozwoli na wypracowanie optymalnego układu komunikacyjnego, nad którym pracujemy. Zwyczajnie nie da się zapewnić bezpośredniej linii w każdej relacji i chodzi o rozsądną równowagę pomiędzy tymi ciągami, które są obsługiwane przez linie bezpośrednie, a tymi, gdzie trzeba się przesiadać - dodaje Bartosz Mazur.
Wydłużeniu ulegnie też czas potrzebny na przesiadkę. Dziś drugi przejazd należy rozpocząć kwadrans po wyrejestrowaniu się z poprzedniego autobusu, od 1 marca czas między wyjściem z autobusu a wejściem do drugiego zwiększy się do 20 minut.

Od 1 marca zmianie ulegnie też cena biletu u kierowcy. Niezależnie od tego, skąd i dokąd pojedziemy, zapłacimy 4 złote. Chodzi o to, by kwota była „okrągła”. - To uprości pracę kierowców, a przecież chcemy też poprawiać punktualność autobusów. Już nie będzie zastanawiania się, ile kosztuje bilet do konkretnego przystanku, czy to jest pierwsza czy druga strefa, zniknie kłopotliwe odliczanie drobnych – wyjaśniają urzędnicy.
Za samą e-Kartę nie zapłacimy nawet grosza i jest ona dostępna dla każdego. Dlatego sprzedaż biletów przez kierowców trzeba traktować jako coś uzupełniającego, jako ostatni kanał dystrybucji biletów.

Wygodnym rozwiązaniem dla szkół i przedszkoli jest bilet edukacyjny. Stanowi on odpowiedź na potrzeby związane z organizacją szkolnych wycieczek – do teatru czy domu kultury. Chodzi o to, by dzieciaki od najmłodszych lat traktowały komunikację miejską jako coś normalnego, jako coś, z czego się na co dzień korzysta. Jednocześnie takie wyjazdy zorganizowanych grup odbywają się w tzw. międzyszczycie. To czas, kiedy w autobusach jest znacznie więcej wolnego miejsca i aż prosi się zachęcać szkoły i przedszkola do jego wykorzystania.

Zupełnie nową ofertą jest też bilet dobowy, wprowadzany do cennika od 1 marca. W cenie 8 zł w granicach Rybnika, a 10 zł – na całej sieci możliwe będzie poruszanie się wszystkimi autobusami ZTZ przez cały dzień. Ta oferta jest kierowana do osób, które mają do pozałatwiania różne sprawy w różnych częściach miasta i chcą raz zapłacić za bilet, a potem tylko z niego korzystać.
- Takie bilety są popularne w innych miastach. Wiadomo, szczególnie ważne są one tam, gdzie jest dużo turystów, w Krakowie czy w Warszawie. Rybnik jest dotąd największym miastem, w którym nie ma w ofercie biletu dobowego – zauważa Bartosz Mazur.
Równocześnie bardzo ważne jest, aby był on dostępny „od ręki”, czyli także u kierowcy. Konieczność załatwienia różnych spraw bardzo często nie jest planowana. Bilet dobowy ma być „pierwszym wyborem” np. w sytuacji awarii samochodu.
Bilet dobowy będzie występował w dwóch wariantach. Będzie możliwość zakodowania go na rybnickiej e-Karcie i wówczas będzie on ważny do godziny 24 następnego dnia po aktywowaniu. W przypadku biletu kupowanego u kierowcy będzie on ważny 24 godziny od chwili zakupu. Ta niewielka różnica ma skłonić do kodowania tego rodzaju biletu na e-Karcie wszystkich tych, którzy mogą to sobie zaplanować.

Zmianie ulegną też ceny parkingów w strefie płatnego parkowania. Za godzinę postoju zapłacimy 2,50 zł. Cena została tak skalkulowana, aby parkowanie było droższe od przejazdu autobusem. Z kolei cena abonamentu parkingowego w śródmieściu zrównana zostanie z ceną 30-dniowego autobusowego biletu okresowego i wynosić będzie 70 zł. - To jest taki wyraźny komunikat, że chcemy premiować tych, którzy dojeżdżają autobusami czy rowerem. Zmiana akcentów polityki transportowej jest konieczna, jeśli nie chcemy udusić się w smogu. Do ludzi przemawia komunikat, że autobus jest tańszy niż parking. To oczywiście pewne uproszczenie, zazwyczaj autobusem jedziemy dwukrotnie, tam i z powrotem, z drugiej strony znów na parkingu też nierzadko stoimy dłużej. Ale chodzi o psychologię, chcemy, żeby ludzie wiedzieli, w jakim kierunku idą zmiany i dlaczego one są miastu tak bardzo potrzebne - stwierdza prezydent Kuczera.

Źródło: UM Rybnik

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt Image alt
3

Komentarze

  • Wojtek Proszę dać przykład ! 26 lutego 2017 12:19Jeżeli wprowadzający te zmiany wierzą w nie to proponuję pójść dalej: 1. Zlikwidować parking tylko dla upoważnonych przy budynku UM, a w szczególności koperty pozwalające na parkowanie przy samych drzwiach UM. 2. Wprowadzić obowiązek dojeżdzania do pracy autobusem KM dla zarządu ZTZ oraz Naczelnika Wydziału Dróg UM. 3. Sprzedać samochody będące w posiadaniu UM oraz jednostek zależnych od UM- zanieczyszczają powietrze. 4. Nie piszę o zarządzie miasta bo jestem przekonany, że juz korzystają z autobusów KM dojeżdżając do pracy. Może mieszkańcy widząc dobry przykład władzy również przesiądą się do autobusów KM. Pozdrawiam
  • kierowca Jan bzdura 24 lutego 2017 18:48Samo obniżenie cen biletów, nie wpłynie na poprawę jakości komunikacji w Rybniku. Dlaczego? Wystarczy popatrzec na rozkład jazdy, który jest totalnie oderwany od ekonomicznej i praktycznej rzeczywistości.
  • Parkingowy burak Parkingi 24 lutego 2017 16:14droższe parkingi to zdecydowanie zła zmiana; efekt będzie taki, że ogromne place parkingowe w centrum miasta (Hallera, Młyńska, Miejska, Brudnioka) będą stały w dużej części niewykorzystane, a obywatele będą tuż przed siódmą/ósmą rano jak wariaci kluczyli autami po mieście szukając miejsca do parkowania "na dziko" - efektem będzie jeszcze większy nieskoordynowany ruch samochodowy w centrum miasta, dużo więcej spalin i smogu plus oczywiście nerwy mieszkańców i stres - tak się przeważnie kończy polityka "ekologów"

Dodaj komentarz