Najlepsi młodzi tenisiści stołowi

 

260 osób wystartowało w 18. Wigilijnym Turnieju Dzieci i Młodzieży w Tenisie Stołowym w Żorach.

Imprezę w hali widowiskowo-sportowej zorganizował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przy współpracy z Karolem Łużniakiem, byłym posłem na Sejm oraz pomysłodawcą zawodów. Na 24 stołach przez cały dzień (29 grudnia) rozegrano zmagania w 10 kategoriach wiekowych, z podziałem na dziewczęta i chłopców oraz amatorów i zawodników zrzeszonych. Jak widać po frekwencji, turniej cieszy się od lat niesłabnącym powodzeniem i stanowi jedną z największych imprez tego typu w południowej Polsce. Organizatorzy zachowują także ideę imprezy, gdzie w ramach świątecznego odpoczynku dzieci i młodzież w asyście opiekunów oraz rodzin spędzają czas aktywnie i na sportowo. Ponownie w tym roku do Żor zjechali uczestnicy nie tylko z najbliższych okolic, ale i z najdalszych zakątków województwa, m.in. Częstochowy, Zawiercia czy Kłobucka, a także odległego aż o 374 kilometrów Budziska.

W tym roku została zmieniona nieco formuła zawodów. Turniej rozegrano tylko w jednym dniu w nieco innych kategoriach wiekowych, co spotkało się z dobrym odbiorem opiekunów i trenerów. Uczestnicy zaprezentowali bardzo wysoki i wyrównany poziom, dostarczając wielu sportowych wrażeń i emocji licznym kibicom. Wszystkim uczestnikom zapewniono ciepły posiłek. Turniej otworzył i zamknął Karol Łużniak w asyście dra Arkadiusza Stanuli, dyrektora MOSiR-u.

Zwycięzcy zawodów otrzymali pamiątkowe koszulki, dyplomy, nagrody rzeczowe i puchary ufundowane przez prezydentów i burmistrzów miast patronujących imprezie. Do hali sportowej przybyli prezydenci: Żor Waldemar Socha, Rybnika Piotr Kuczera, Jastrzębia-Zdroju Anna Hetman i Wodzisławia Mieczysław Kieca. Przyjechali też burmistrzowie: Czerwionki-Leszczyn Wiesław Janiszewski, Pszczyny Dariusz Skrobol i Orzesza Mirosław Blaski. Turniejowi patronowali również śląski kurator oświaty Urszula Bauer, marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa oraz prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego Wojciech Waldowski.

Komentarze

Dodaj komentarz