W weekend zrzeszeni szkaciorze żyli rozgrywkami finału Drużynowego Pucharu Polski. W niedzielę wieczorem okazało się, że na podium stanęły aż dwie ekipy z naszego regionu. Wygrała Silesia Rybnik, trzecie miejsce zajęła Forteca Świerklany. Oba zespoły są z okręgu Rybnik PZSkat.
Sukces jest niebywały, a w przypadku Silesii wspaniały, bo nie dalej jak tydzień temu pisaliśmy przecież, że wygrała zmagania ekstraklasy, sięgając tym samym po tytuł drużynowego mistrza Polski. Drużyna jak widać ma doskonałą passę i potrafi ją wykorzystać. Już jednak w sobotę zanosiło się na sensację, ponieważ w finałowej szesnastce znalazło się aż pięć ekip z dwudziestu jeden z naszego regionu, które zakwalifikowały się do rozgrywek. Pierwsza była Forteca Świerklany (13791 pkt), siódma Silesia Rybnik (15999 pkt), ósme Asy Żory (12440 pkt), dwunaste miejsce zajmował LKS Górki Śląskie (12112 pkt), a czternaste LKS Lyski (12024 pkt).
Wszystkie teamy miały jednak równe szanse, ponieważ w niedzielę zaczynano od zera, rozgrywając trzy rundy po 36 rozdań. Silesia sięgnęła po zwycięstwo bardzo zdecydowanie, gromadząc na swoim koncie 9810 pkt, a wystąpiła w składzie Wojciech Bartosik, Stanisław Dziwoki, Roman Śmieja i Adam Rezner, czyli w zasadzie pierwszoligowym, w którym nową twarzą był tylko drugi z panów. Wojciech Bartosik ugrał 2817 pkt (26 wygranych, dwie wpadki), Stanisław Dziwoki 2576 (27 wygranych, dwie przegrane), Roman Śmieja 2404 (25 wygranych, sześć wpadek), a Adam Rezner 2013 (20 wygranych, dwie wpadki).
Trzecia Forteca ugrała 9307 oczek, a zaprezentowała się w swoim sprawdzonym pierwszoligowym składzie, który tworzą Piotr Gajda, Stanisław Gembalczyk, Franciszek Polok i Bolesław Gajda (tata Piotra). Dorobek pierwszego z panów wynosi 2784 pkt (24 wygrane, trzy wpadki), drugiego 2337 pkt (23 wygrane, dwie wpadki), trzeciego 2119 pkt (24 wygrane, sześć wpadek), a czwartego 2067 pkt (21 wygranych, cztery wpadki).
Więcej w "Nowinach".
Komentarze