Piotr Piekarczyk / Dominik Gajda
Piotr Piekarczyk / Dominik Gajda

Klub Sportowy ROW 1964 Rybnik zaprezentował dzisiaj nowego trenera ROW-u Piotra Piekarczyka. - Z wieloma spośród tych chłopaków mam styczność od początku ich kariery, Mariusza Muszalika wprowadzałem do ekstraklasy – mówił Piotr Piekarczyk.

Dodał, że gotowej recepty na lepszą grę zespołu nie ma. - To nie jest tak, że poukłada się klocki i ma się pewność, że wszystko jest jak trzeba. W pierwszym okresie diagnoza musi być jednak postawiona. Gdy się patrzy z trybun, to pewne mankamenty się widzi. Ale trzeba wejść do środka i realnie ocenić. Ten tydzień poświęcamy na grę – mówił dzisiaj Piotr Piekarczyk.
- Sytuacja klubu jest taka, że lądujemy coraz niżej. Jako zarząd zdecydowaliśmy, że pewne zmiany muszą nastąpić. Ofiarą jest trener drużyny. Ja uważam, że poprzedni szkoleniowiec zrobił nie najgorszą robotę w Rybniku, natomiast czegoś tej drużynie brakuje. Myślę, że pan Piotr znajdzie ten trybik, który odpowiednio zadziała i pójdziemy w górę. Sytuacja w tabeli na dziś nie jest najgorsza, punktacja jest bardzo ściśnięta. Jeden mecz powoduje, że wyskakuje się z grupy spadkowej i jest się w środku tabeli. Mam nadzieję, że tak będzie – mówił w środę Henryk Frystacki, prezes klubu.
Dziesięć lat temu Piotr Piekarczyk współpracował z rybnickim klubem. - To m.in. zaważyło, że znalazł się tutaj z powrotem. Ale przede wszystkim ma olbrzymie doświadczenie, mam nadzieję, że to zaprocentuje na boisku – podkreśla prezes Frystacki.
Więcej w papierowych „Nowinach”.

Komentarze

Dodaj komentarz