Grzesiak: Człowiekiem być i wszystko gra!

To chyba najlepsza platforma porozumienia między ludźmi – człowiekiem być! Kiedy wewnątrz wspólnoty ludzkiej zaczynają się spory, kiedy zaczynają dominować racje większego albo silniejszego, kiedy oddala się obraz CZŁOWIEKA, a przybliża obraz WYZNAWCY, CZŁONKA, UCZESTNIKA, rozpoczyna się wtedy proces dyskryminacji, dominacji, fanatyzmu, zamieszania, cierpienia i wojny.

Nie musimy się w pełni rozumieć się na gruncie światopoglądu i polityki, nie musimy rozumieć się w kwestii wyznawanej wiary, nie musimy rozumieć się w priorytetach życiowych zasad, ale zawsze MUSIMY rozumieć się jako ludzie, którzy wiedzą, jak smakuje rozłam, cierpienie, wojna, destrukcja, osamotnienie... To ogólnoludzkie "smaki emocji oraz stanów ducha i ciała", które nie maja względu na nasze życiowe ukierunkowanie światopoglądowe, religijne czy polityczne.

Katolik nie musi podzielać innego społecznego czy religijnego światopoglądu, ale musi szanować człowieczeństwo drugiego, a co za tym idzie, jego wolność i niezależność. Muzułmanin nie musi akceptować "zachodniego stylu życia" ale musi szanować człowieczeństwo ludzi, którzy taki styl życia obrali za swój.

Członek partii X musi różnić się w politycznych poglądach od członka partii Y. Zaś jako LUDZIE mogą zupełnie normalnie się do siebie odnosić i szanować.

To błahe spostrzeżenia, ale nie do końca oczywiste, kiedy na oczach są okulary religii, polityki, światopoglądu... Wtedy nie za wyraźnie widać człowieka, za to wyraźnie widać różnice, a one mają tendencje do radykalizacji.

Więc patrzmy na siebie jak człowiek na człowieka.

Komentarze

Dodaj komentarz