Poseł Krzysztof Gadowski po raz kolejny punktuje partię rządzącą / Iza Salamon
Poseł Krzysztof Gadowski po raz kolejny punktuje partię rządzącą / Iza Salamon

 

Likwidacja kopalń to już fakt – mówił poseł Krzysztof Gadowski. W środę Sejm zdecydował o przeznaczeniu 7 mld złotych na restrukturyzację górnictwa.

 

Poseł PO raz kolejny punktuje partię rządzącą, wytykając jej niedotrzymywanie wyborczych obietnic. – Rząd wziął dodatkowe 4 mld złotych z budżetu państwa, które mogą być przeznaczone tylko na likwidację kopalń i restrukturyzację zatrudnienia w kopalniach likwidowanych – mówił w zeszłą środę poseł Gadowski. A chodzi o uchwaloną 14 września nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, zgodnie z którą limit wydatków budżetowych na restrukturyzację górnictwa ma wynosić 7 mld złotych. To o 4 mld więcej, niż zakłada ustawa uchwalona za rządu PO-PSL. Krzysztof Gadowski nie ma wątpliwości, na co pójdą te pieniądze. Określa to ustawa.

– Rząd i minister energii nie mają odwagi wyraźnie powiedzieć górnikom, ich rodzinom, mieszkańcom Śląska, które kopalnie i kiedy będą likwidowane. Jedynie z ust ministra energii padły słowa o likwidacji kopalni Krupiński i że potrzeba na to 400 mln złotych, co dziwi, bo jak podają media, na utrzymanie tej kopalni potrzeba 320 mln złotych – argumentuje parlamentarzysta. Jego zdaniem obecny rząd nie ma programu restrukturyzacji górnictwa, opiera się na tym, który przygotował jeszcze rząd Ewy Kopacz. – W 2015 roku wszyscy posłowie PiS głosowali przeciwko tej ustawie. A dziś czerpią z niej pełnymi garściami – wspomina poseł Gadowski. Kontrowersje wzbudza również art.1 ustawy, który zabezpiecza kolejne pieniądze z budżetu państwa na usuwanie szkód górniczych dla... Kompanii Węglowej, a to nie jest już przedsiębiorstwo górnicze.

– Z 11 podmiotów spółek prawa handlowego w KW tylko cztery prowadzą dziś działalność usługową związaną z górnictwem. Pozostałe, jak: Górnośląska Spółka Ubezpieczeniowa (tworzy grupę kapitałową ze Spółką Ubezpieczeniową, GSU "Pomoc" i Górnośląską Spółką Brokerską), Konsorcjum Ochrony Kopalń, Nadwiślańska Spółka Turystyczna, Wydawnictwo Górnicze "Gross", PPUH "Ania" – zajmują się m.in. ubezpieczeniami, świadczą usługi turystyczne, wydawnicze, gastronomiczne, ochroniarskie, posiadają biura na terenie całego kraju – wylicza poseł Gadowski.

Dodaje, że w spółkach tych jest 22 członków zarządu, 18 prokurentów oraz 65 członków rad nadzorczych. Dla przykładu w spółce ubezpieczeniowej zasiada 8 członków, a w spółce turystycznej i gastronomicznej po 7 członków rady nadzorczej. Działa również Zakład Zagospodarowania Mienia, którym kieruje 5 dyrektorów zatrudniających około 100 osób. – Czy tak miała wyglądać "dobra zmiana"? Czy minister energii ma nadzorować spółki ubezpieczeniowe, turystyczne, wydawnicze, ochroniarskie lub gastronomiczne? – pyta poseł.

Logiczna wydaje się dalsza szybka restrukturyzacja Kompanii Węglowej. Chodzi m.in. o przekazanie części zadań związanych bezpośrednio z górnictwem (usuwanie szkód, zagospodarowanie majątku kopalń, w tym mieszkań) do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

 

 

4 – tylko tyle spółek prawa handlowego z byłej KW prowadzi działalność usługową związaną z górnictwem. Pozostałe zajmują się m.in. ubezpieczeniami, turystyką, gastronomią – wylicza poseł Gadowski

 

4

Komentarze

  • Eryk. Kopalnie. 23 września 2016 09:45Rybnik otworzy nową kopalnię, z której powstanie jedna wielka pralnia pieniędzy a potem usługi gastronomiczne , ubezpieczeniowe i do wybory ,do koloru , byle następni leworęczni mieli godne życie a reszta może wyjechać albo kraść ( bez podatku ,ZUS-u i innych dupereli).Czas wyjechać.
  • alf ťo zamykanie... 22 września 2016 10:14a kto utworzył w/w podmioty na ciele górnictwa czy jej kadencji?
  • koszałek super 22 września 2016 06:08chcieliście pisu to macie,mają zamknąć wszystkie kopalnie.
  • też zatroskany Pytanie 21 września 2016 15:54A co p. Poseł i jego formacja zrobiła przez 8 lat rządzenia, w ty także w okresie dobrej koniunktury dla wydobycia węgla?

Dodaj komentarz