Kajzer zatrzymał Polonię

 

Dzięki świetnej postawie bramkarza Daniela Kajzera zespół ROW 1964 Rybnik przywiózł ze stolicy komplet punktów.

 

Wygrywając w Warszawie z Polonią, rybniczanie przerwali serię trzech kolejnych porażek. Po meczu w Częstochowie trener Dietmar Brehmer dokonał roszad w podstawowej jedenastce swojej drużyny. Miejsce w wyjściowym składzie stracił Tomasz Balul. Jego miejsce na środku defensywy zajął Dawid Bober, który w poprzednim sezonie występował na poziomie III ligi w barwach LKS Czaniec. Trzeba przyznać, że linia obrony spisywała się w nowym zestawieniu całkiem przyzwoicie. Jednak i tak bohaterem meczu został Kajzer. 24-letni bramkarz rozegrał chyba najlepszy mecz w trakcie czterech już lat spędzonych w rybnickim klubie. Bronił jak natchniony, wielce przyczyniając się do wygranej swojej drużyny. Piłkarze Polonii wielokrotnie chwytali się za głowy, oglądając wyczyny bramkarza ROW. Tego dnia nikt nie był w stanie go pokonać.

Goście swoich szans szukali głównie w kontrach. Jedna z nich zakończyła się powodzeniem. Na niewiele ponad kwadrans przed końcem pierwszej części spotkania Sebastian Siwek z Gabrielem Nowakiem próbowali pokonać bramkarza gospodarzy. Jednak wybita przez obrońców Polonii piłka trafiła w okolice szesnastki, do której dopadł Jan Janik i mocnym strzałem po ziemi, po rykoszecie jednego z obrońców pokonał bramkarza gospodarzy. Jednobramkowe prowadzenie udało się dowieść do końcowego gwizdka sędziego, choć trzeba przyznać, że wyrównanie wisiało na włosku.

Przed ROW teraz wyjazd do Elbląga na mecz z Olimpią. Spotkanie to zakończy serię trzech kolejnych spotkań rozgrywanych poza Rybnikiem. Na stadion przy ul. Gliwickiej podopieczni trenera Brehmera wrócą 30 września, kiedy to podejmować będą Wartę Poznań.

Komentarze

Dodaj komentarz