Wczoraj po godz. 21 doszło do koszmarnego wypadku na A1 w Żorach, na 23 kilometrze w kierunku Gorzyczek. Policjanci z komisariatu autostradowego otrzymali zgłoszenie o zderzeniu się osobowego renaulta i ciężarowej scanii oraz kobiecie, leżącej przy barierce energochłonnej. - Jak wstępnie ustalono, 32-letniej jastrzębiance zepsuł się samochód. Zjechała więc na pas awaryjny i opuściła auto. Prawym pasem jechał TIR, którego z lewej strony wyprzedzał inny nieustalony pojazd. Kierowca powiedział, że wyprzedzający w pewnym momencie zajechał mu drogę, więc ten odbił w prawo i uderzył w stojącego na pasie awaryjnym renaulta oraz kobietę – mówi aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji. Nieprzytomną w bardzo ciężkim kobietę przewieziono do szpitala w Jastrzębiu-Zdroju. 42-letni kierowca TIR-a był trzeźwy. Policja zatrzymała go do wyjaśnienia i zabezpieczyła oba pojazdy.
Komentarze