Remont będzie trudny, bo Żorska to bardzo ruchliwa ulica / Ireneusz Stajer
Remont będzie trudny, bo Żorska to bardzo ruchliwa ulica / Ireneusz Stajer

 

Most grozi zawaleniem, o ile nie zostanie pilnie przebudowany. Sytuację poprawiło wyłączenie z ruchu jednego pasa, ale to rozwiązanie doraźne.

 

 

Stan techniczny wiaduktu na ulicy Żorskiej (na wysokości marketu Media Markt) jest bardzo zły – przyznaje wiceprezydent Rybnika Janusz Koper. Obiekt musi zostać wyremontowany. Pytanie tylko, czy roboty nie zakorkują Rybnika. – Na konieczność przebudowy mostu nad torowiskiem wskazują przeglądy techniczne. Do momentu rozpoczęcia prac specjalista z uprawnieniami budowlanymi w zakresie mostów zalecił monitorowanie go pod kątem bezpieczeństwa – zaznacza Agnieszka Skupień, asystentka prezydenta.

Przegląd techniczny wykazał utratę nośności dwóch skrajnych belek wiaduktu. Ich dalsze zużycie będzie prowadziło do obniżenia odporności na obciążenia całego obiektu, a w konsekwencji do uszkodzenia kolejnych belek. To z kolei zagrozi bezpieczeństwu użytkowników drogi. Wiadukt może się zawalić! – W takiej sytuacji zdecydowano o wyłączeniu z ruchu jednego pasa, by nie przeciążać mostu tonażem przejeżdżających samochodów. Ograniczenie wprowadzono z początkiem wakacji. Specjaliści sprawdzili, że teraz uszkodzenia nie postępują – informuje Agnieszka Skupień.

Nie rozwiązuje to jednak problemu. Ząb czasu zrobił swoje i użytkowanie mostu w następnych latach mogłoby spowodować katastrofę budowlaną. – Prace mają ruszyć w przyszłym roku. W zależności od procedur przetargowych rozpoczną się wczesną wiosną i zakończą jesienią, o ile nie będzie problemów technicznych – zapowiada asystentka prezydenta. Obiekt zostanie praktycznie wybudowany od podstaw. Na modernizację czekał wiele lat. Tematu nie podejmowano ze względu na duże koszty. – Na tym etapie nie można jeszcze mówić o konkretnych sumach – dopowiada Agnieszka Skupień. Szacuje się jednak, że roboty pochłoną około 8 milionów złotych, a może nawet i ponad 10 milionów złotych.

Nowy wiadukt ma być szerszy o ciąg pieszo-rowerowy. To bardzo dobra wiadomość dla wszystkich niezmotoryzowanych, którzy dziś próbują szybko dostać się na drugą stronę. Niestety, nieraz się narażają, jako że na drodze panuje ogromny ruch. Przebudowa będzie wiązała się z koniecznością zamknięcia obiektu. Wyłoniony drogą przetargu wykonawca przygotuje również projekt nowej organizacji ruchu i poprowadzi objazdy. I tu może pojawić się największy problem. Żorska jest bowiem główną drogą dojazdową do Rybnika z kierunku Żor i Pszczyny. Codziennie poruszają się nią, i to w obie strony, tysiące samochodów. Jakie miasto ma pole manewru, by uniknąć gigantycznych korków od wschodu? Raczej niewielkie. Wiceprezydent Janusz Koper wydaje się jednak optymistą.

– Starą szosą pod wiaduktem można wybudować przejście dla pieszych i przejazd dla samochodów. Na to muszą jednak zgodzić się PKP. To koszt rzędu 1,5-2 milionów złotych, właśnie stąd łączne koszty całej inwestycji mogą przekroczyć 10 milionów złotych – podkreśla wiceprezydent Janusz Koper. Miasto wystąpi o 50-procentową dotację z rezerwy budżetowej państwa i ma duże szanse na jej otrzymanie. Alternatywą może być objazd ulicami: Karola Miarki, Przemysłową i Mikołowską. Ale już teraz w godzinach szczytu tworzą się tam korki. Zmotoryzowanych czekają więc trudne chwile. Nie będą mieli jednak wyboru, jak tylko uzbroić się w cierpliwość. Nerwy i zgrzytanie zębami nic tu nie pomoże.

Komentarze

Dodaj komentarz