Wczoraj o godzinie 12.30 dyżurny raciborskiej komendy odebrał telefoniczne zawiadomienie o kradzieży paliwa ze stacji w Kuźni Raciborskiej. Zgłaszającym był kierowca, który jechał za złodziejami. - Mundurowi zauważyli opisane auto w Turzu. Mimo dawanych sygnałów do zatrzymania się, kierujący fiatem siena nie zatrzymał się do kontroli, łamiąc przy tym przepisy ruchu drogowego. Został zatrzymany po pościgu, przed Raciborzem. Kierujący nie chciał otworzyć drzwi i nie stosował się do wydawanych poleceń – informuje komisarz Mirosław Szymański, oficer prasowy komendy w Raciborzu. Okazało się, że fiatem jechało dwóch mieszkańców powiatu rybnickiego w wieku 21 i 22 lat. W bagażniku policjanci znaleźli trzy 20 - litrowe pojemniki z paliwem. Jak dodaje rzecznik, delikwenci przyznali, że kradną paliwo od prawie dwóch tygodni. Takich przestępstw dokonali 10 na terenie powiatów raciborskiego i wodzisławskiego. Zostali zamknięci w policyjnym areszcie. Trwa szacowanie strat. Grozi im nawet pięć lat więzienia.
Komentarze