Szarik i Wiki muszą opuścić zieleń miejską. Gdzie trafią? / Adrian Karpeta
Szarik i Wiki muszą opuścić zieleń miejską. Gdzie trafią? / Adrian Karpeta

 

10 lat temu były młode. Teraz są stare i niepotrzebne, bo jest monitoring. Smutny los psów, które wiernie służyły Zarządowi Zieleni Miejskiej.

 

Nero pilnuje wejścia na teren Zarządu Zieleni Miejskiej, Szarik i Wiki kompostowni. Dziesięć lat temu rybnicki ZZM wziął ze schroniska trzy psy. Teraz zwierzaki mają po kilkanaście lat. Na starość zieleń miejska szuka dla nich nowego domu. Na razie chce oddać Szarika i Wiki. Sprawa budzi kontrowersje. Skąd psy wzięły się w ZZM? W zakładzie nie było wtedy jeszcze monitoringu i dyrektor uznał, że psy będą pilnowały terenu. – Pomysł był taki, żeby w jakiś sposób zabezpieczyć kompostownię. Wzięliśmy psy ze schroniska, żeby pełniły rolę ochrony dla tych maszyn, które są tam złożone – tłumaczy Anna Kopka z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Psy są wypuszczane po zamknięciu firmy i w weekendy. Kiedy zieleń rozpoczyna pracę, trafiają do wygodnych, wyremontowanych kojców. Kiedy któryś z psiaków zdechł, zakład brał ze schroniska nowego psiaka. Jednego trzeba też było wymienić. Bo wciąż uciekał, raz zawędrował nawet do Jastrzębia-Zdroju! Teraz jednak zieleń jest monitorowana, więc psy muszą przejść na emeryturę. – Ta pomoc zwierzęcia jest tu nie tyle zbędna, co niepotrzebna – mówi Joanna Kotynia-Gnot, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.

Dlatego zakład szuka dla nich nowego domu, na razie przede wszystkim wśród swoich pracowników. Ale ogłoszenie o poszukiwaniu nowego domu dla "zakładowych" psów widzieliśmy w jednej z przychodni weterynaryjnych w Rybniku. Psami opiekują się nimi dwaj pracownicy zieleni. – Szarik nie nadaje się na pewno do bloku. To musi być domek z ogrodem. Wiki tak samo – opowiada Jacek Wegner, jeden z opiekunów psów.

O sprawie poinformowała nas jedna z pracownic przychodni weterynaryjnej. – Prosimy o interwencję, bo te psy trafią do schroniska – usłyszeliśmy w słuchawce. – Nie ma mowy o tym, żebyśmy się ich pozbywali albo nie daj Boże oddawali do schroniska – zapewniła nas Joanna Kotynia-Gnot. Sprawdzimy, gdzie trafiły oba psiaki.

 

 

Szukamy im domu

Joanna Kotynia-Gnot, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej
Nie ukrywając, zwierzęta są kosztem. To jest żywe stworzenie. Ono potrzebuje jeść, musi być zaszczepione, zaopatrzone, jeśli chodzi o medyczną stronę. Poza tym są już dosyć leciwymi stworzeniami i czas najwyższy pomyśleć o ich dobrej przyszłości, zabezpieczeniu im dobrego domu na stare lata.

Jacek Wegner, jeden z opiekunów psów
Szarik nie nadaje się na pewno do bloku. To musi być domek z ogrodem. Wiki tak samo, z tym, że ona jest takim psem żywiołowym, ciągnie do ludzi, uwielbia ich. Szarik jest za to trochę lękliwy i potrzebuje cierpliwego opiekuna. Szczekać szczeka, pilnować pilnuje, ale nie do każdego podejdzie. Ja już tyle lat się nim zajmuję i do mnie też nie zawsze przyjdzie. Czasem przyjdzie z najeżoną sierścią.

 

 

5

Komentarze

  • maikel Psy z zieleni. 26 sierpnia 2016 20:56Uważam że dyrekcja ZZM wykaże się dobrą wolą i pozwoli swoim wiernym-było nie było-psiakom; dożyć do końca tu,gdzie wiernie służyli.Jeśli to jest duży koszt,to mam nadzieję że pracownicy ZZM złożą się po kilka zł i zapewnią godziwą starość.Tak byłoby po chrześcijańsku.Pozdrawiam.
  • marek kurzeja psi żywot 26 sierpnia 2016 19:06jeszcze jedno ZIELEŃ MIEJSKA kojarzy mi się z namiastką środowiska naturalnego w mieście, odrobiną przyrody itp. od teraz będę miał skojarzenie - RAKARZE
  • marek kurzeja psy w zieleni 26 sierpnia 2016 19:03mam pytanie - co jest kosztem ? worek suchej karmy? całe moje prawie 60-letnie życie przeżyłem z psem i na takie postępowanie bym nie wpadł. macie warunki a pomysły jak chamy bez serca. psy też przywiązują się do opeikuna nawet w pracy. jak was nie stać będę do końca psich dni kupował worek karmy miesięcznie
  • normalny człowiek z bloków dom dla psów 19 sierpnia 2016 23:24Na pewno znajdą się w zarządzie Zieleni Miejskiej osoby które posiadają piękny dom z ogrodem i mogą zapewnić psom spokojną starość . Pilnowały ,,waszego ,, dobytku , więc teraz należy abyście wy im zapewnili GODNĄ starość , a nie upychali gdziekolwiek bądź . Psy są wydatkiem ? nie , psy tak jak ludzie potrzebują pewnych materialnych rzeczy by żyć , dzieci też tego wymagają a jakoś nikt nie pisze , ze są wydatkiem . Dopiszę jeszcze do ,,ZIELENI ,, : jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś
  • sid zenada 18 sierpnia 2016 13:39Tak postepuja tylko materialisci...Gdy bedzie mu przeszkadzac lub nie przyniesie korzysci to własną matke odda do schroniska..Niech szef tej firmy zaoszczedzi na sluzbowej bryce czy prezentach dla sekretarki..

Dodaj komentarz