Rybnik: Zjeżdżają się Mierowie

 

Rodzina Mierów z Golejowa obchodzi 250-lecie istnienia i chce uczcić je wielkim zjazdem, o którym przypominamy.

 

Dziś przypominamy, że uroczystość odbędzie się 14 sierpnia (niedziela) na wzgórzu Grzybówka w Golejowie godzinach od 15 do 23. W programie msza święta, złożenie kwiatów na miejscowym cmentarzu i w kaplicy św. Urbana, piknik rodzinny, występy artystyczne po śląsku, prezentacja drzewa genealogicznego, kiełbaski z grilla, a na koniec zabawa taneczna. – Rozprowadzono 250 talonów poczęstunkowych dla dorosłych oraz 30 bezpłatnych dla dzieci. W sumie spodziewamy się około 300 osób – informują organizatorzy. Jak jednak zastrzegają, z pewnością są osoby związane z rodem, do których nie udało im się dotrzeć. Zainteresowani proszeni są o kontakt z Marianem Mierą, numer telefonu 508 064 594, e-mail bynio647@interia.pl. Dodajmy, że Mierowie to znany ród, z którego pochodziło wiele wybitnych postaci. To m.in. franciszkanin Ubald (budowniczy m.in. stajenki w Panewnikach, wcielony do armii pruskiej, zginął w bitwie pod Verdun w 1916 roku), jego brat Teodor, organizator budowy kościoła w Golejowie, powstaniec śląski, zamordowany w KL Auschwitz w 1942 roku, choć jego dwaj synowie poszli do Wehrmachtu, ponieważ obiecano im, że w ten sposób wyzwolą swojego ojca.

Protoplastami licznego rodu są Mateusz Miera z Grabowni (jeden z fundatorów kaplicy św. Urbana w Grabowni zbudowanej w 1905 roku) oraz jego dwie żony: pierwsza Marianna z domu Oleś (zmarła przedwcześnie) i druga Marianna z domu Filec. Wiele starań w organizację tego zjazdu włożył Roumald Niewelt (były wiceprezydent Rybnika), również potomek Mateusza Miery. O niektórych dziejach rodu można było przeczytać na łamach "Nowin" w tekstach Józefa Kolarczyka.

Komentarze

Dodaj komentarz