Dokładnie dzisiaj dzwon został wymontowany z wieży kościoła w niemieckiej parafii Elze (Dolna Saksonia). Poinformował nas o tym Krzysztof Kluczniok, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Leszczyn "Dzwon", który z początkiem czerwca otrzymał
pismo od ks. Christiana Wirza, proboszcza w Elze. - Nasze ponaglenia w końcu przyniosły efekt i wydaje się pewne, że "Maria" wróci do Leszczyn jeszcze w czerwcu. Oby ! - wyraża nadzieję prezes Kluczniok.
Jest to kolejny etap starań o odzyskanie zabytkowego dzwonu zrabowanego w 1942 roku przez hitlerowców. Cenny zabytek z 1617 roku wprawdzie uniknął przetopienia na cele wojenne, jednak do Leszczyn już nie wrócił. Mimo że niemiecka parafia w Dolnej Saksonii nie czyni problemów, aby trafił on z powrotem na Śląsk, przedsięwzięcie okazało się trudniejsze, niż przypuszczano. Dzwon wisi bowiem w wąskiej wieży kościelnej, skąd niełatwo go wyciągnąć. Wysoki jest też koszt całego przedsięwzięcia.
Jak już pisaliśmy dwa lata temu, z pomocą przyszedł ówczesny minister kultury, Bogdan Zdrojewski, który zapewnił, że wesprze parafię pw. św. Andrzeja Boboli w Leszczynach w odzyskaniu dzwonu. Za pośrednictwem Fundacji Kronenberga ministerstwo przekazało Stowarzyszeniu Przyjaciół Leszczyn "Dzwon" 20 tysięcy złotych, co jednak nie wystarczy na demontaż i transport zabytku. - Umowę użyczenia, bo "Maria" pozostanie własnością rządu Republiki Federalnej Niemiec, podpisaliśmy ponad rok temu, dotację z Fundacji Kronenberga mamy na koncie już od listopada 2014 roku, a zgodę parafii w Elze uzyskaliśmy dwa lata temu. Parafia nie ma jednak pieniędzy na operację zdjęcia i transportu dzwonu, więc zdecydowaliśmy wspólnie z naszą parafią, że pokryjemy koszty. Uzgodniliśmy, że zapłacimy 7 tysięcy euro – przedstawia szczegóły działań Krzysztof Kluczniok. Przypomnijmy, że na ślad dzwonu natrafił kilka lat temu Roman Cop, historyk z Dębieńska. Od tego też momentu rozpoczęły się intensywne starania o odzyskanie zabytku, które prowadził najpierw komitet, a obecnie stowarzyszenie Dzwon przy wsparciu księdza Krzysztofa Fulka, proboszcza leszczyńskiej parafii oraz rady parafialnej. Wszyscy mają nadzieję, że zabytek uda się lada dzień sprowadzić do Leszczyn i wyeksponować na jego 400-lecie, które przypada w przyszłym roku. Jest już gotowy projekt specjalnej, drewnianej dzwonnicy.
Na zdjęciu 1: Zabytkowy dzwon "Maria" zdjęty z wieży - zdjęcie zrobione dzisiaj w niemieckim Elze.
Na zdjęciu 2: (od lewej) ks. Krzysztof Fulek, proboszcz parafii w Leszczynach, Krzysztof Kluczniok oraz ks. Christian Wirz, proboszcz w Elze (Dolna Saksonia)
Komentarze