Puchary Pomorza i Wielkopolski

 

Aż dwa skatowe turnieje w randze Grand Prix Polski rozegrano w Pucku. Na drugim przedstawiciele naszego regionu spisali się bardzo ładnie.

 

 

Na oba pojechała silna reprezentacja naszego regionu, ale w pierwszych zawodach (stawką był Puchar Pomorza) poszło jej kiepsko. Najlepszy z naszych, Piotr Gajda z Fortecy Świerklany, uplasował się dopiero na czternastym miejscu z dorobkiem 153 punktów dużych i 2672 małych, a reszta znacznie dalej. Dobrze było natomiast w drugich zmaganiach, o Puchar Wielkopolski, które na swoją korzyść rozstrzygnął Edward Cisek z Herkulesa Rydułtowy ((188 DP, 3214 pkt). Wylicytował partię 32 razy. 27 razy wygrał, a pięć razy przegrał. Czwarty był Stanisław Gembalczyk z Fortecy (177 DP, 3000 pkt), siódmy Bolesław Tomaszewski z Dębu Gaszowice (170 DP, 2908 pkt), dziewiąty Klaudiusz Wojaczek (LKS Lyski, 166 DP, 2865 pkt), a dziesiąty Wojciech Pielacz z Dębu (163 DP, 2800 pkt). W sumie w pierwszej dwudziestce zmieściło się dziewięciu naszych szkaciorzy. I w jednym, i drugim turnieju sklasyfikowano około trzystu zawodników.

Więcej w kąciku skatowym w "Nowinach".

Komentarze

Dodaj komentarz