Zmienimy sposób oceniania sędziów

 

Trzy pytania do Wojciecha Maroszka, żorzanina, nowego przewodniczącego Wydziału Sędziowskiego Polskiego Związku Piłki Siatkowej


 

Jak przyjął pan wybór na nowego szefa polskich sędziów?

Do tej funkcji przygotowywałem się kilka lat. Jest to dla mnie duży honor, tym bardziej, że zostałem wybrany niemal jednogłośnie, bo przy jednym głosie wstrzymującym się. Sędziowie obdarzyli mnie bardzo dużym zaufaniem. To zobowiązuje, by ich nie zawieść. Przewodniczącego wybierają wszyscy sędziowie szczebla centralnego, a jest nas dziś blisko 200.

 

Czym zajmie się pan w pierwszej kolejności?

Aktualnie kompletuję skład wydziału sędziowskiego. Są przed nami dwa główne wyzwania. Chcemy zupełnie zmienić sposób oceny arbitrów. Pozwoli to zoptymalizować ich dobór do rozgrywek danego szczebla. Po drugie, zamierzamy powalczyć o poprawę wizerunku sędziów w naszym otoczeniu, czyli sportowców, działaczy i kibiców.

 

Proszę przypomnieć swoje najważniejsze osiągnięcia w roli arbitra.

Sędziowałem Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn w Polsce i finał Klubowych Mistrzostw Świata Kobiet (obie imprezy w 2014). A ponadto Klubowe Mistrzostwa Świata Mężczyzn i turniej przedolimpijski w Japonii.

Rozmawiał: Ireneusz Stajer

Komentarze

Dodaj komentarz