Uważam, że problemy mieszkaniowe Polaków są jedną z zasadniczych przyczyn narastającego od lat kryzysu demograficznego. Dostęp do mieszkań, przeznaczonych dla osób o niskich czy umiarkowanych dochodach, stanowi ważny element polityki prorodzinnej. Dodatkowo jak uwzględnimy, że w wielu regionach blisko połowa młodzieży, w wieku do 30 lat, zamieszkuje z rodzicami, to możemy ocenić stan narodowej polityki mieszkaniowej. Wskaźnik ten w UE oscyluje na poziomie 15 procent (GUS 2015). Powszechnie wielu osobom, zatrudnionym na tzw. śmieciówkach, jak i mających niskie dochody, banki odmawiają udzielenia "drogiego" wsparcia. Taka alternatywa, zadłużenia się na wiele lat, biorąc pod uwagę wielkość oprocentowania, a także dynamikę zmian na rynku pracy, moim zdaniem nie stanowi optimum. Można założyć, że aktywność wnioskodawców z terenu naszego subregionu zachodniego, w celu pozyskania preferencyjnego dofinansowania budowy mieszkań komunalnych i na wynajem dla mieszkańców, osiągnie znaczące rozmiary inwestycyjne realizowane na nieruchomościach skarbu państwa.
Komentarze