Modląca się śląska para / Rycina,
Modląca się śląska para / Rycina, "Gość Niedzielny" z 1939 roku

 

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa śląski lud modlił się, a raczej powtarzał za kapłanem słowa modlitwy po łacinie. Zmiany zaczęły się dopiero po wizycie przyszłego papieża Urbana IV.

 

 

W roku 1248 nuncjusz papieski Jakub Pantaleon (około 1195-1264), późniejszy papież Urban IV (zasiadał na Piotrowym Tronie w latach 1261-1264), przybył na zjazd biskupów polskich we Wrocławiu. Przy okazji podróży z Wrocławia do Krakowa przejazdem zawitał także na Górny Śląsk. Bardzo zdziwił się wtedy, że lud odmawia modlitwę Pańską i skład apostolski po łacinie. W 1263 roku, gdy już był papieżem, napisał do biskupów polskich bullę, w której nakazał, aby odmawiano te modlitwy w języku ojczystym. Pismo kończy słowa, które w dosłownym tłumaczeniu brzmiały następująco:

 

Nakazy z bulli

 

"Wreszcie wam nakazujemy, żebyście na Waszych soborach księżom rozkazali, iżby w niedziele i święta po Ewangelii odmawiali publicznie w języku ojczystym modlitwę Pańską i skład apostolski, albo przynajmniej skład apostolski w języku ojczystym, a modlitwę Pańską po łacinie. Widzieliśmy bowiem we waszych diecezjach stuletnich ludzi, którzy w ogóle nie potrafili powiedzieć, w co wierzą." Po tym rozporządzeniu papieskim zmieniła się nieco oprawa nabożeństw, dzięki czemu lud odmawiać już mógł "Ojcze nasz" i "Wierzę w Boga Ojca" w miejscowym narzeczu. Z czasem księża zaczęli objaśniać wspólnie odmawiane modlitwy, ale praktykowano to marginalnie i nieregularnie.

Dopiero w 1410 roku biskup wrocławski Wacław II (1348-1419, sakrę nosił od 1382 roku), nakazał kaznodziejom prowadzenie modlitw w taki sposób, aby wierni je nie tylko je za nimi powtarzali, ale także rozumieli. Tak powstały ojczyste słowa składu apostolskiego, pozdrowienia anielskiego czy wyznania wiary. Kapłani mieli je odmawiać w czasie mszy wraz z ludźmi. Dwa pierwsze przytaczaliśmy w pierwszym odcinku, trzecie cytujemy poniżej.

 

Kaznodziejstwo

 

Nakaz zapoczątkował na Śląsku rozpowszechnianie się kaznodziejstwa. Równie ważnym jego elementem był wymóg, aby modlitwy i objaśnienia prowadzono w języku, jakim władał prosty lud danej parafii. Już wtedy bowiem parafie diecezji wrocławskiej, która obejmowała całe nasze ziemie, dzieliły się na niemieckojęzyczne, polskojęzyczne i mieszane. Doprowadzało to do ostrych sporów w tych wspólnotach, w jakim języku nabożeństwa mają być odprawiane.

Często zwracał uwagę na tę kwestię biskup śląski Rudolf I von Rüdesheim (około 1402-1482), który przypominał księżom o powinności dostosowania się do języka wiernych. W sprawie tej w 1446 roku kapituła biskupia wydała zarządzenie, w którym między innymi był zapis tej treści: "Oprócz tego nakazujemy, że każdy kierownik kościoła parafialnego nie władający językiem swoich parafian ma się postarać o innego, dostatecznie z językiem obeznanego, żeby lud nie został zaniedbywany. W innym razie zostanie, jeżeliby stąd miała powstać jaka szkoda, najsurowiej ukarany."

 

Zasługi biskupa

 

Biskup ten, o którym Jan Długosz (1415-1480) wspomina, że ze względu na nieznajomość języka polskiego do swych poddanych przez tłumaczy przemawiał, położył wielkie zasługi dla diecezji śląskiej. Zwołał dwa synody diecezjalne (w 1473 i 1475 roku), które regulowały sprawy dotyczące liturgii, posług kapłańskich i obowiązków religijnym wiernych. Związane z tym ustawy zostały wydane drukiem w 1475 roku i były pierwszym na terenie Śląska drukowanym dokumentem, który do dziś zachował się w Bibliotece Uniwersytetu Wrocławskiego. Dodajmy jeszcze, że w 1480 roku zatwierdził Rudolf I nowe statuty obowiązujące aż do 1810 roku, które m.in. zabraniały plebanom zamieszkiwania pod jednym dachem z kobietą, nawet jeśli pochodziła z jego najbliższej rodziny.

Następcą biskupa Rudolfa I został wielki uczony i humanista biskup Jan IV Roth (1426-1506, bp od 1482), który posiadał wspaniałą bibliotekę z bogatym zbiorem naukowych woluminów. Do powszechnego użytku wprowadził on pierwszy na Śląsku drukowany brewiarz dla księży, którego druk ukończono w 1499 roku w Wenecji i który zastąpił pisane dotąd brewiarze. Hierarcha ten jest autorem używanej do dziś formuły przysięgi ślubnej: "Ja N.N. biorę sobie Ciebie N.N. za małżonkę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, i że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i wszyscy święci!" Zmienił też rytuał chrztu, zakazując zanurzania chrzczonej osoby w wodzie i wprowadzając zwyczaj polewania jej wodą.

 

Język liturgii

 

Wprowadził też zwyczaj wystawiania Najświętszego Sakramentu obok Bożego Grobu oraz uroczysty obchód Zmartwychwstania Pańskiego w Wielkanoc. Zakazał też śpiewania w kościołach wszelkich nieliturgicznych pieśni i muzyki podczas nabożeństw. Po 1498 roku zniósł równość języka polskiego i niemieckiego w czasie nabożeństw, a Polakom zakazał zasiadania w kapitule biskupiej. Wbrew dążeniom swego poprzednika biskupa Rudolfa I do równości języków używanych w liturgii nakazał mieszkańcom wioski Woltz w okolicy Otmuchowa w ciągu pięciu lat nauczyć się języka niemieckiego pod groźbą wygnania ich z miejscowości.

Zapewne te nakazy służyć miały lepszemu zrozumieniu podstawowych zasad wiary, co ze względu na bariery językowe na Śląsku często bywało ograniczone. Ostatecznie jednak dopiero po upływie ponad stu lat od wydania tego zarządzenia sprawę uregulował Sobór Trydencki (1545-1563) nakazując, aby wygłaszać ludowi kazania w języku dla niego zrozumiałym.

 

 

Średniowieczne wyznanie wiary
"Wierzę w Boga Oćca wszemogącego, stworzyciela nieba i ziemie. A i w Jezu Chrysta syna jego jednego pana naszego, jenże się począł od Ducha Świętego, porodził się od Marye dziewice, umęczon pod ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł, pogrzebion; wstąpił do piekła, trzeci dzień z martwych wstał, wstąpił na niebiosa, siedzi na prawicy Boga Oćca wszemogącego, skąd przyjdzie sądzić żywe i martwe; Wierzę w Świętego Ducha, świętą cerkiew chrześciańską, świętych obcowanie, ciała zmartwychwstanie i wieczny żywot. Amen."

 

 

 

1563  – w tym roku zakończył się Sobór Trydencki, podczas którego hierarchowie zdecydowali, że księża mają wygłaszać kazania w języku zrozumiałym dla ludu

 

Komentarze

Dodaj komentarz