Z powodu remontów zamknięto odcinki głównych ulic w centrum. Kierowcy są wściekli. Komunikacyjny horror potrwa kilka miesięcy.
W poniedziałek z powodu remontu mostu zamknięto fragment ulicy Raciborskiej. Również od poniedziałku na skrzyżowaniu ulic Rudzka – Podmiejska – Góreckiego (rondo ER) trwają prace asfaltowe przy sygnalizacji świetlnej wahadłowej. Od dzisiaj (18 maja) zamknięta miała być też ulica Rybnickiego na odcinku od skrzyżowania z ulicą Brudnioka do skrzyżowania z ulicą Cmentarną. Powód? Awaryjny remont części skrzyżowania ulic Rybnickiego – Cmentarna. Przełożono go z związku z trudną sytuacją.
Kierowcy stoją w korkach i klną, na czym świat stoi. Najgorzej jest rano, w godzinach od 8 do 9, kiedy ludzie próbują przedrzeć się do pracy i w godzinach od 14 do 15, kiedy wracają. – Próbowałem przedostać się z centrum miasta w kierunku Wodzisławskiej. Gliwicka stała, Wyzwolenia stała. Pojechałem w stronę teatru. Kościuszki zawalona. Cały Rybnik sparaliżowany – denerwuje się jeden z kierowców. – Czy na pewno nie było można przeprowadzić tych remontów tak, żeby nie nakładały się na siebie terminami? – pytają ludzie.
Takich sygnałów otrzymaliśmy całe mnóstwo. Władze magistrackie proszą o cierpliwość. Kierowców odsyłamy do mapy objazdów, z którymi można zapoznać się na stronie miasta, www.rybnik.eu.
Komentarze