To już trzeci taki przypadek w ostatnim czasie – mówią zbulwersowani mieszkańcy.
W piątek w Zamysłowie psy zagryzły sarnę. Jeszcze wczoraj ciało zwierzęcia wciąż leżało na polu! – Dzwoniłam w piątek do straży miejskiej. Niestety, nikt nie przyjechał – mówi zbulwersowana mieszkanka, która zaalarmowała redakcję "Nowin".
Dramat rozegrał się na ulicy Wyboistej. Trzy psy rozszarpały zwierzę. Mieszkańcy są wstrząśnięci. – To była cała rodzina sarenek. W sobotę jedna z nich przyszła i szukała tej zagryzionej... – opowiada nam starsza kobieta. – To nie pierwszy raz. Wcześniej moja córka uratowała jedną z tych sarenek, odganiając te psy... – dodaje mieszkanka Zamysłowa.
Ludzie boją się o swoje dzieci. – Małe dzieci bawią się na podwórku, jak takie dzikie psy rzucą się na takiego malucha, to też go rozszarpią. Niestety, po naszym sygnale nie pojawił się tutaj nawet patrol straży, żeby rozeznać sytuację, dowiedzieć się, czyje to psy... – mówią mieszkańcy. Jak dodają, zagryziona sarna jest już trzecią z rzędu.
Zadzwoniliśmy do straży miejskiej. Obiecano nam, że zajmą się sprawą. Do tematu wrócimy.
Komentarze