Szykują się do wypłaty 500 zł na dziecko

Już wiadomo, że główny punkt obsługi programu w Rybniku będzie mieścił się przy ulicy Kościuszki, trzeba będzie zatrudnić dodatkowo 15 osób.

Władze miast także w naszym regionie przygotowują front działań do realizacji najnośniejszej społecznie obietnicy wyborczej obecnej ekipy rządzącej, która od początku budziła najwięcej emocji. W Rybniku do otrzymania pomocy w ramach rządowego programu 500 plus będzie uprawnionych około 18 tysięcy dzieci, co daje 108 mln złotych rocznie. – Na obsługę programu przewidziano 2 procent tej kwoty. To spokojnie wystarczy na zatrudnienie 15 osób. Zdecydujemy się prawdopodobnie na stażystów lub ludzi do 30. roku życia, których skieruje urząd pracy. W bardzo krótkim okresie będzie trzeba obsłużyć kilkanaście tysięcy rybniczan – mówi Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika.

Główny punkt obsługi program będzie mieścił się przy ulicy Kościuszki, obok dworca kolejowego, w ciągu, gdzie znajdował się bar mleczny. – Tam nie przyjmiemy 10 tysięcy osób, które pewnie od razu zgłoszą się po pieniądze. Dlatego zbieranie wniosków będzie odbywało się poprzez instytucje kultury, domy kultury, a na Nowinach prawdopodobnie poprzez Rybnickie Centrum Edukacji Zawodowej. Zbieranie dokumentów będzie rozproszone, żeby nie wszyscy musieli przyjeżdżać do centrum. To pozwoli uniknąć kolejek i nerwów z tym związanych – uważa Piotr Masłowski.

Wiceprezydent dodaje, że wnioski można będzie składać również poprzez portal Empatia (www.empatia.mpips.gov.pl). Funkcjonuje on przy Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej i umożliwia składanie wszelkich wniosków pomocowych drogą internetową. – Mamy jednak świadomość, że ludzie będą mieli sporo pytań, widzimy też, że czasem mają problem z wypełnieniem prostych dokumentów – dodaje Piotr Masłowski. Wypłatę pieniędzy będzie nadzorował ośrodek pomocy społecznej. Urzędnicy mają obawy, czy rząd zabezpieczy fundusze na obsługę programu w kolejnych latach. Ruch w interesie będzie panował przez cały czas, w Rybniku rocznie przychodzi na świat około 1300 dzieci.

Urzędnicy zastanawiają się także, czy wydatkowania tych pieniędzy nie można by skierować na rybnickie firmy. – Nie zdążymy z tym jednak do kwietnia czy też do maja, od kiedy mają być wypłacane te pieniądze. W większości zostaną więc one wydane najpewniej w supermarketach – przypuszcza Piotr Masłowski. Dodajmy, że miasto chce stworzyć fundusz, który umożliwi dzieciakom z rodzin problemowych udział w zajęciach sportowych, kulturalnych czy edukacyjnych.