Szkaciorze / Archiwum
Szkaciorze / Archiwum

 

W okręgu Śląsk Południe PZSkat wręczono 31 pucharów, 11 statuetek i kilka medali oraz dyplomów. 

 

61 osób zjawiło się w sali KS Przyszłość Rogów na podsumowaniu sezonu Okręgu Śląsk Południe PZSkat. Większość stanowili zawodnicy, i to nie tylko z okręgu macierzystego, ale także rybnickiego. Byli też m.in. senator Adam Gawęda, poseł Krzysztof Gadowski, Tadeusz Skatuła, starosta wodzisławski, Marek Kurpis, wicestarosta raciborski, Helena Lazar, wicewójt Gorzyc, przedstawiciele zarządu PZSkat, a także ksiądz Bernard Rak, proboszcz rogowskiej parafii, duchowy opiekun okręgu, który nawiasem mówiąc, potrafi grać w skata i grywa na tyle, na ile pozwala mu czas. Honory gospodarza pełnił prezes okręgu Alojzy Huwer.

Głównym punktem było dokonanie obrachunków. Największym osiągnięciem jest zajęcie pierwszego miejsca w cyklu rozgrywek Grand Prix Polski. Autorem tego sukcesu jest Klaudiusz Wojaczek z LKS Lyski. – Zawodnik naszego okręgu już dawno nie zajął tak wysokiej pozycji w GPP. Kolejny sukces to mistrzostwo Europy juniorów, które wywalczył Łukasz Wojaczek z tego samego klubu, brat Klaudiusza. Wprawdzie na ME nie startowało zbyt wielu juniorów, ale mistrzostwo jest mistrzostwem. Łukasz to również aktualny mistrz Polski w swojej kategorii – komentuje prezes Alojzy Huwer. 

Nagrodzono zwycięzców rozgrywek na szczeblu lokalnym. Wyróżnienie za awans z okręgówki do trzeciej ligi dostały KS Naprzód Czyżowice i KSS Marcel, nie zapomniano o Janinie Kojtych z Herkulesa Rydułtowy, jedynej kobiecie w szeregach zawodników okręgu, jak również Józefie Cegiełce z tego samego klubu, który pilnuje dokumentacji rozgrywek (my dziękujemy mu za pomoc w prowadzeniu naszego kącika). Jak policzył prezes Huwer, w sumie wręczono 31 pucharów, 11 statuetek i kilka medali oraz dyplomów. Uhonorowano też parlamentarzystów oraz samorządowców za wsparcie przy organizacji imprez. Nie było natomiast nagrody fair play, bo nie zdarzyła się sytuacja, w której ktoś mógłby zabłysnąć sportowym zachowaniem. Nagród nie było też oczywiście dla autorów porażek, a tu trzeba wymienić spadek TKKF Relaks Wodzisław, LKS Górki Śląskie i TKKF Skat Racibórz z ligi drugiej do trzeciej. Jeszcze większa klapa to spadek drugiej ekipy Lysek, WOK Gołkowice, Strażaka Głożyny i GKS Dąb Gaszowice z ligi trzeciej do okręgówki.

– Generalnie sezon był udany, ale autorzy spadków dostali przykazanie poprawienia wyników. Wszyscy zawodnicy mają natomiast skaperować tych 55 niezrzeszonych, którzy uczestniczyli w naszych turniejach. Na razie zachęcaliśmy ich do tego finansowo, bo startowe płacili takie samo jak zrzeszeni. Jeśli się nie zapiszą, będą płacili więcej, jak na wszystkich zawodach PZSkat. Żadnych opłat nie ponoszą jedynie kobiety i juniorzy. A w nowym roku życzę szkaciorzom dobrej karty i spokoju. Muszą trzymać nerwy na wodzy, skoro chcemy pozyskać nowych zawodników, bo nieraz przy wystawianiu drużyn do rozgrywek ligowych powstają luki – podsumowuje prezes Alojzy Huwer.

Dodajmy, że w okręgu są 23 kluby i sekcje liczące 211 osób. W tym roku rozegrano 45 turniejów z serii GP. Uczestniczyło w nich 250 osób, z czego 155 to zawodnicy z okręgu macierzystego, 40 goście z innych okręgów, głównie rybnickiego, a 55 to niezrzeszeni W GPO o puchar prezesa uczestniczyło 155 graczy: 107 swoich, 30 gości i 18 niezrzeszonych. Dodajmy, że prezes Huwer docenił gości zza miedzy, którzy przyczyniali się do dobrej frekwencji na turniejach i poziomu gry. Trzech najbardziej zasłużonych dostało wyróżnienia. To Piotr Gajda i Franciszek Polok z Fortecy Świerklany oraz Józef Glac z Jubilata Jastrzębie.

Więcej w kąciku skatowym w papierowych "Nowinach".

Turniej charytatywny
Na koniec uroczystości z okazji podsumowania sezonu rozegrano charytatywny turniej. W rywalizacji wzięło udział 38 graczy. Wygrał Waldemar Wojtczyk (niezrzeszony, 1650 pkt), drugie miejsce zajął Grzegorz Frysz (Skat Mindset Jastrzębie. 1541 pkt), a trzecie Andrzej Pawela (WOKiR Połomia, 1476 pkt). Ze startowego, wpadek itd. uzbierało się około 800 zł. Cała kwota trafi do Domu Dziecka w Gorzyczkach. – Zawieziemy je albo w gotówce, albo przekażemy na konto – powiedział nam prezes Alojzy Huwer.

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz