Pani Bożena z Szymkiem i starszym synem / Adrian Karpeta
Pani Bożena z Szymkiem i starszym synem / Adrian Karpeta

 

Rodzina wybrała się do komendy PSP, aby podziękować panu Jarkowi za uratowanie maleństwa.

 

Jarosław Kloc, dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku, krok po kroku instruował matkę trzytygodniowego chłopczyka ze Szczejkowic, który zaczął się dusić! Dzięki temu dziecko zaczęło oddychać! Dzisiaj cała rodzina wybrała się do komendy PSP, żeby podziękować dzielnemu strażakowi. Wszystko działo się późnym wieczorem. – Podawałam Szymkowi witaminy w kroplach. Chyba razem z kropelkami zachłysnął się śliną. Łykał i łykał, ale nie mógł złapać powietrza – relacjonuje pani Bożena Gorol, mama chłopca.

Chłopiec zaczął sinieć. Przerażona mama chciała wykręcić numer 999, na pogotowie ratunkowe, ale w stresie wybrała 998. Dodzwoniła się do rybnickiej straży pożarnej. Połączenie odebrał dyżurny Jarosław Kloc. Mówił krok po kroku, co rodzice mają robić. – Mąż wziął syna na ręce, ja rozmawiałam ze strażakiem. I przekazywałam, że mąż ma go położyć synka na lewej dłoni, obrócić główką do dołu i uderzać między łopatkami. Po chwili synek złapał oddech, a potem zaczął płakać – opowiada pani Bożena.

W międzyczasie przyjechało pogotowie, zabrało Szymka na obserwację do szpitala w Żorach. Na drugi dzień dzieciaczek został wypisany do domu. Wszystko skończyło się szczęśliwie. – W głosie tej pani było słychać ogromne zdenerwowanie. Chciałem jej po prostu pomóc. Kiedy w słuchawce usłyszeliśmy razem z kolegą płacz tego dziecka, byliśmy bardzo szczęśliwi – mówił dziennikarzom Jarosław Kloc.

3

Komentarze

  • rybniczanka Strażaku ! 01 grudnia 2015 20:28jesteś wielki!!! brawo!!!!! wiem że jesteście uczeni udzielania pierwszej pomocy ---mam syna strażaka ochotnika
  • Jana brawo, brawo, brawo! 27 listopada 2015 20:23brawo, brawo, brawo!
  • anonim Jarek jest rekinem i obrotny 25 listopada 2015 19:02Jarek jest rekinem i obrotny też jest

Dodaj komentarz