Położne prowadzące szkołę rodzenia / Kamila Mytyk
Położne prowadzące szkołę rodzenia / Kamila Mytyk

 

To jedna z najstarszych tego typu placówek w kraju. Przez te lata z porad położnych skorzystały tysiące pań. Coraz częściej na zajęcia przychodzą ci, co bywali tu już w... brzuszkach swoich mam!

 

Działająca w Rybniku szkoła rodzenia prowadzona obecnie przez Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej "Pro Feminae" powstała w 1984 roku. Pierwsze zajęcia odbywały się w Bushido, później w nieistniejącym już budynku KBO, aby w końcu na stałe zagościć w przychodni przy ulicy Reymonta 60. W miniony weekend położne prowadzące szkołę świętowały jej jubileusz. Z tej okazji zorganizowano uroczystości, w których udział wzięło wielu przyszłych, jak i świeżo upieczonych rodziców, czyli uczniów i absolwentów. Dla uczestników jubileuszu zorganizowano także szkolenie z zakresu bezpieczeństwa maluszka i przyszłej mamy w podróży, a także pierwszej pomocy dla niemowląt.

– 30 lat działamy jako jednostka organizacyjna w ZOZ, natomiast zajęcia szkoły rodzenia w Rybniku są prowadzone od końcówki lat 70. Wtedy zaczęły się pierwsze spotkania, była to inicjatywa położnej Janiny Tymoczko, która tę ideę przywiozła z USA – mówi Barbara Gardyjas, położna zarządzająca szkołą rodzenia. Rybnicka placówka jest najstarszą w regionie i jedną z pierwszych na terenie Polski. Obecnie w zajęciach uczestniczy około 400 kobiet rocznie. Część zajęć jest refundowana przez NFZ, a udział w nich mogą wziąć wszystkie panie spodziewające się dziecka.

– Szkoła rodzenia nie skupia się tylko na tematach dotyczących porodu. Bardzo ważne są tematy dotyczące opieki nad noworodkiem, późniejszego macierzyństwa czy też połogu. Wielu rodziców na początku czuje niepokój związany z nową sytuacją. U nas mogą się nauczyć prawidłowo pielęgnować dziecko, żeby nabrać pewności siebie. Ponadto udział w zajęciach pozwala przyszłym mamom poznać inne kobiety, które także spodziewają się maleństwa, tworzą się u nas swoiste grupy wsparcia – mówi Barbara Gardyjas. Zajęcia prowadzi obecnie dziewięć położnych, które pracują na terenie Rybnika, tak więc po urodzenia dziecka nadal wspierają młode mamy. Jubileusz był także dobrą okazją do podsumowania długich lat działalności.

– Szkoła rodzenia, jak i całe położnictwo w Polsce i na świecie zmieniały się. Zawsze przekazujemy aktualna wiedzę medyczną, a to bardzo szybko ewoluuje. Bywa tak, że rzeczy, których uczono 30 lat temu, dziś zmieniają się o 180 stopni. Tak jest np. w przypadku karmienia. Dawniej zalecano karmienie sztuczne, wychodząc ze szpitala dostawało się przepis na mieszankę numer jeden i dwa, w skład których wchodziła mąka pszenna, a obecnie promujemy tylko karmienie naturalne – mówi Barbara Gardyjas. Panie zainteresowane udziałem w zajęciach szkoły rodzenia powinny się zgłaszać do placówki najlepiej od 21. tygodnia ciąży. W trakcie zajęć realizowanych jest 21 tematów, przyszłe mamy mogą dowolnie wybierać zajęcia, a nawet uczestniczyć w niektórych po kilka razy.

– Nierzadko zdarza się, że przyszłe mamy chcą kilkukrotnie przećwiczyć kąpiel noworodka. Zajęcia prowadzimy osiem razy w tygodniu i do południa, i po południu, tak więc można dowolnie wybierać terminy – mówi Barbara Gardyjas. W bezpłatnych zajęciach szkoły rodzenia mogą brać udział jedynie przyszłe mamy, specjalne zajęcia, w których uczestniczą także panowie są odpłatne. W ramach zajęć prowadzone są zarówno warsztaty, jak i wykłady. Szkoła rodzenia funkcjonuje od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 16. Młode kobiety są zachwycone placówką, wypowiadają się o niej w samych superlatywach.

– Polecam udział w tych zajęciach każdej przyszłej mamie. Można tu zdobyć wiele informacji dotyczących np. karmienia piersią, problemów związanych z karmieniem czy połogu. Bardzo przydatne są zajęcia dotyczące kąpieli dziecka, w ramach których ćwiczyliśmy kąpiel na lalkach – mówi Elżbieta Rojek, która niedługo urodzi córeczkę Maję. – Naprawdę warto uczestniczyć w tych zajęciach. Można się dowiedzieć dużo więcej, niż wyczyta w internecie, a co najważniejsze można zadać dodatkowe pytania i uzyskać fachowe odpowiedzi. Dzięki temu chyba też odważniej podeszłam do samego porodu – mówi Anna Chrószcz, mama Nikodema.

– Dowiedziałam się dużo o pielęgnacji, o przewijaniu noworodka, zawsze bałam się kąpieli takiego maleństwa, a tutaj panie fachowo pokazały, co i jak – dodaje Magdalena Kulig, która niedługo zostanie mamą.

Komentarze

Dodaj komentarz