DURŚ o Śląsku, czyli niezmiennie i bez końca

 

W Rybniku powstało nowe stowarzyszenie DURŚ, czyli Demokratyczna Unia Regionalistów Śląskich.


 

Na czele stanął Józef Porwoł, znany m.in. z organizacji dyktanda śląskiego. Z modymi, ze starzikami, poradzymy! – to hasło nowej organizacji, zaś logo przedstawia kontury mapy całego Śląska z otwartą ręką na znak otwartego i szczerego działania. Otwarta dłoń do także symbol ochrony i przyjaźni. Taki też ma mieć charakter nowe stowarzyszenie. Skąd pomysł? Po prostu: chcemy zjednoczyć ludzi o różnych przekonaniach i pochodzeniu z całego Śląska, w działaniu dla jego dobra, dla przyszłości, pamiętając jednak o śląskich tradycjach, kulturze i śląskiej tożsamości – mówi szef organizacji.

Jakie cele stawia sobie nowe stowarzyszenie? Przede wszystkim edukację regionalną na wszystkich poziomach kształcenia oraz nauczanie śląskiej godki. – Zorganizowaliśmy już pierwsze spotkanie, na które zaprosiliśmy m.in. prof. Zbigniewa Kadłubka, dr. Bogdana Klocha, dr. Norberta Niestolika oraz wielu innych pasjonatów śląskości Nie wszyscy mogli przybyć, ale mimo to udało nam się wspólnie opracować strategię działania, która zawiera przed wszystkim edukację regionalną – wyjaśnia Józef Porwoł.

Teraz regionaliści z DURŚ chcą przedstawić ją prezydentom, burmistrzom i wójtom naszego regionu wraz z programem opracowanym pod redakcją dr. Łucji Łuszczak "Górny Śląsk. Program edukacji regionalnej dla wszystkich poziomów kształcenia". Jak mówi Józef Porwoł, nowa organizacja zrzesza ludzi w różnym wieku i z różnych zawodów. – Są z nami studenci, samorządowcy, pasjonaci. Najbardziej zależy nam na młodych, bo od nich zależy, jak będzie kiedyś wyglądał Śląsk – dodaje prezes Porwoł.

Chce skupić w stowarzyszeniu ludzi, którzy utożsamiają się ze Śląskiem. Chce przyciągać tych, którzy kochają Śląsk i transformować tę ich pasję w konkretne działania na rzecz regionu. –Chodzi nam o to, aby dzieci na Śląsku znały historię swojej ziemi, aby utożsamiały się ze Śląskiem. Naszą ambicją jest też stworzenie specjalnego zespołu, który będzie podnosił kompetencje i rekrutował nauczycieli do edukacji regionalnej – mówi o planach organizacji Józef Porwoł. Regionaliści planują także utworzenie Centrum Edukacji Regionalnej w Rybniku pod naukowym patronatem Uniwersytetu Śląskiego. Póki co, wspólnie z Zespołem Kodyfikacji Języka Śląskiego przygotowują trzecie już Międzynarodowe Dyktando Godki Śląskiej, które odbędzie się w przyszłym roku.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że śląskie słowo durś (wywodzące się z niemieckiego durch) oznacza mniej więcej tyle, co cały czas, ciągle. I o to założycielom stowarzyszenia chodzi, aby podjąć nieustający wysiłek na rzecz Śląska.

Galeria

Image alt Image alt Image alt
5

Komentarze

  • Stanik z Rybnika Do Pacioka 02 listopada 2015 18:42Paciok nie jino ty, jo tysz se raduja ze loni se skuplowali we rychtyk Śląski ferajn "DURS" i bydom kludzic i godac po naszym, bo ni wiymy wiela nom jeszcze Ponboczek do podychac Śląski Luft, i wiele byda sluchol cilipy za ło kmym na zegrodzie .A ze tymi kurami mosz recht niech se dają pozór żeby jim teraz lepow niy polopcinali.Jo je z nimi jino to mi se niy podoba,i nima fajnie tak zesmolic welowani
  • Rudolf Paciok. Kura tez ma skrzydla. 02 listopada 2015 10:00Bylem zaniepokojony tym, ze czas uplywa, a - tak malo dzieje sie wokol ratowania naszej slaskiej tozsamosci. Dzialacze Ruchu Autonomii Slaska kojarza mi sie z latajacymi wzdluz sztachetowego plotu kurami, ktore szukaja dziury, zeby sie dostac tam, gdzie wiecej ziarna. Wszak kura tez ma skrzydla (slabe, bo slabe) ale do przefruniecia plotu wystarcza. AKCJA "DURS" PRZYWRACA MI NADZIEJE I - ZA TO INICJATOROM DZIEKI. Sam odnosze sie do politykow pod katem ich stosunku do Gornego Slaska a, ze ten stosunek zaczyna wylazic jak szydlo z worka, totez - latwo nie bedzie zjednywac zwolennikow akci "DURS".
  • Rudolf Paciok. Kura tez ma skrzydla. 02 listopada 2015 09:58Bylem zaniepokojony tym, ze czas uplywa, a - tak malo dzieje sie wokol ratowania naszej slaskiej tozsamosci. Dzialacze Ruchu Autonomii Slaska kojarza mi sie z latajacymi wzdluz sztachetowego plotu kurami, ktore szukaja dziury, zeby sie dostac tam, gdzie wiecej ziarna. Wszak kura tez ma skrzydla (slabe, bo slabe) ale do przefruniecia plotu wystarcza. AKCJA "DURS" PRZYWRACA MI NADZIEJE I - ZA TO INICJATOROM DZIEKI. Sam odnosze sie do politykow pod katem ich stosunku do Gornego Slaska a, ze ten stosunek zaczyna wylazic jak szydlo z worka, totez - latwo nie bedzie zjednywac zwolennikow akci "DURS".
  • Henryk Mościbrodzki DURŚ o Śląsku, czyli niezmiennie i bez końca 29 października 2015 18:18To jest już ostatnia szansa dla Śląska, bo innej już nie będzie, bynajmniej dla tego pokolenia Ślązaków. Wykorzystajmy ją właściwie dla naszego wspólnego, śląskiego dobra!
  • Henryk Mościbrodzki DURŚ o Śląsku, czyli niezmiennie i bez końca 29 października 2015 18:14To jest już ostatnia szansa dla Śląska, bo innej już nie będzie, bynajmniej dla tego pokolenia Ślązaków. Wykorzystajmy ją właściwie dla naszego wspólnego, śląskiego, dobra!

Dodaj komentarz