Wtorkowy poranek w szpitalu / Adrian Karpeta
Wtorkowy poranek w szpitalu / Adrian Karpeta

 

Pielęgniarki zaostrzyły protest, tymczasem dyrekcja zapowiada, że wyciąga konsekwencje wobec tych pań, które dezorganizują pracę szpitala. Jedna już dostała wymówienie!

 

Jedna z protestujących pielęgniarek otrzymała wymówienie. Kolejna miała zostać zwolniona, ale... uciekła! – Przygotowujemy wypowiedzenia dla tych pań, które dezorganizują pracę szpitala. Wystąpiliśmy również do prokuratury o zbadanie legalności strajku w tej formie – powiedział nam Michał Sieroń, rzecznik prasowy szpitala. Co się dzieje? Otóż w poniedziałek pielęgniarki z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 zaostrzyły protest. Głodówka zmieniła charakter z rotacyjnego na ciągły. – Zadeklarowały się 23 panie, około środy mogą czuć się już na tyle słabo, że pójdą na L4 – mówiła w poniedziałek Barbara Raszka, jedna z głodujących.

W poniedziałek na posiedzenie sejmiku do Katowic pojechała grupa protestujących z Wiesławą Frankowską, przewodniczącą Związku Zawodowym Pracowników Bloku Operacyjnego, Anestezjologi i Intensywnej Terapii w szpitalu, na czele, w sumie 19 osób. Nic nie wskórały. – Nie chcieli nas wysłuchać, punkt dotyczący rozszerzenia programu obrad o wysłuchanie pielęgniarek z Rybnika, o tym, co tak naprawdę tutaj się dzieje, został odrzucony stosunkiem głosów 19 do 15. Sejmik nie chciał wysłuchać tego, co dzieje się w Rybniku. Usłyszał tylko wersję pani wicemarszałek, że w zasadzie nie ma żadnego problemu, że strajk jest rotacyjny. Miałyśmy wrażenie, że z tego strajku rotacyjnego jakby troszkę się kpiło. Bo panie przychodzą do domu, potem wracają, zabiegi są wykonywane, oddział intensywnej terapii pracuje, więc właściwie nic się nie dzieje. Tak to zostało przedstawione – mówiła nam Wiesława Frankowska.

W 16. dniu strajku głodowało 29 osób, około 20 pań było na L4. Szpital wydał komunikat, że w związku z przedłużającym się protestem pielęgniarek dyrekcja gorąco przeprasza wszystkich pacjentów, którym z konieczności przesunięto terminy zabiegów planowych. Zobowiązała się do wyznaczenia najszybszych możliwych terminów dla ich przeprowadzania. – Panie na poniedziałkowym spotkaniu nie potrafiły nam nawet konkretnie odpowiedzieć, czy rozszerzają protest, czy nie. Dowiedziałem się o tym dopiero z mediów. Mam wrażenie, że związek tego nie koordynuje. Doszliśmy do wniosku, że dalsza rozmowa nie ma już chyba sensu – powiedział Michał Sieroń.

Jak dodał, szpital wszczął pewne procedury prawne. To przede wszystkim sprawdzenie legalności akcji protestacyjnej. – Protest nie może narażać życia i zdrowia, a tutaj mamy do czynienia z podwójnym narażeniem. Protestujące panie nie przyjmują pokarmów, wprowadzają się w taki stan, że nie są w stanie przyjść do pracy, po drugie narażają życie i zdrowie pacjentów. Akcja może skutkować tym, że przestaniemy przyjmować pacjentów "ostrych" – powiedział Michał Sieroń.

Dodał, że zwolnień dyscyplinarnych nie będzie, ale dyrekcja szpitala nie wyobraża sobie, jak skłócone załogi miałyby po akcji protestacyjnej razem pracować. – Pracodawca nie jest w stanie dać pieniędzy, jak się nie podoba, to się zwalniam. Pielęgniarki zapowiedziały, że złożą wypowiedzenia, nie zrobiły tego – komentuje rzecznik szpitala.

7

Komentarze

  • tytus romek i atomek moni 29 października 2015 20:40jakie one mondrusiowate- jak bez wypłaty pójdą miesiąc dwa to fajnie będzie
  • jop jop 29 października 2015 20:36może papież franciszek pomoże.
  • anonim prywatyzacja 29 października 2015 18:31pis wam da prywatyzację !
  • Z-ca Rzecznika Prasowego Rzecznik Prasowy 28 października 2015 22:04A ja się pytam po co w szpitalu rzecznik prasowy? Za co bierze pieniądze z pewnością dużo większe niż protestujące? Gdyby nie ten strajk nikt by nie wiedział kto zacz Sieroń. A co on bedzie robił jak strajk się zakończy? Czytał gazety ze swoimi bezsensownymi wypowiedziami?
  • humberto Szpital 28 października 2015 20:57A co prezydent ma ze strajkującymi ? Szpital jest zadłużony a oni chcą podwyżki-PiS wam da...
  • anonim prezydent 28 października 2015 19:41tak się skład że prezydent i inni swięci już byli - panie nie chcą słuchać nikogo a pań teżjuż nikt nie traktuje powagnie. mają co chciały
  • PaniePrezydeniceKuczeradlaczegoPannicNierobi! Dlaczego Prezydent Miasta nie włącza się do mediacji ? 28 października 2015 07:47Sytuacja jest bardzo poważna, a Prezydent Miasta nie widzi problemu ? Powinien natychmiast wystąpić w roli mediatora pomiędzy stronami!

Dodaj komentarz