Na pytania Czytelników odpowiada Beata Kopczyńska, rzecznik prasowa oddziału ZUS w Rybniku.
Moja żona ma przyznaną najniższą emeryturę, ale zamiast 880,45 zł dostaje mniej. Chciałbym się dowiedzieć, skąd ta niższa kwota na koncie żony, skoro wysokość tego świadczenia jest podobno gwarantowana?
Jan K.
Kwota najniższej emerytury podawana w oficjalnych komunikatach to kwota brutto. Od niej trzeba odjąć podatek oraz składkę zdrowotną. I tak: zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych wynosi 44 zł, składka zdrowotna 79,24 zł. Razem te odliczenia dają nam 123,24 złotych. Jeżeli taką właśnie kwotę odejmiemy od emerytury brutto, która wynosi 880,45 złotych, to zostaje nam 757,21. I tyle właśnie wynosi emerytura minimalna netto. Jeśli taką kwotę otrzymuje pana żona z ZUS, czyli 757,21 złotych, może to wskazywać, że ma wypłacaną emeryturę minimalną. Aby otrzymać to świadczenie, trzeba spełnić określone warunki. Ci, którzy ich nie spełniają, otrzymują takie świadczenie, jakie sobie wypracowali, i w wysokości, w jakiej wyliczy im je ZUS.
Dotychczas podstawowym warunkiem otrzymania minimalnej emerytury było posiadanie określonej długości okresu składkowego i nieskładkowego. Wynosił on co najmniej 20 lat dla kobiet oraz 25 lat dla mężczyzn. Jeśli ktoś spełnił te warunki (czyli posiadał określony staż ubezpieczeniowy, a wyliczone świadczenie było niższe od minimalnego, to było ono podnoszone do takiej wysokości. Taki stan prawny obowiązywał jednak jedynie do końca 2013 roku. Według obecnych przepisów nie wszystkie kobiety urodzone po 1948 roku i legitymujące się 20-letnim stażem będą mogły liczyć na otrzymanie świadczenia minimalnego. Wraz z wydłużeniem powszechnego wieku emerytalnego zmienił się bowiem także okres składkowy i nieskładkowy uprawniający do otrzymania najniższej gwarantowanej emerytury.
Dla pań wymagany staż ubezpieczeniowy do uzyskania przez nie emerytury minimalnej podwyższany jest stopniowo. Obecnie, od 1 stycznia 2014 roku, wynosi on 21 lat. A wynosić będzie: od 1 stycznia 2016 roku – 22 lata; od 1 stycznia 2018 roku – 23 lata; od 1 stycznia 2020 roku – 24 lata; od 1 stycznia 2022 roku – 25 lat. Oznacza to, że kobieta, która teraz przechodzi na emeryturę, aby otrzymać taką co najmniej minimalną emeryturę, musi mieć na swoim koncie 21 lat okresów składkowych i nieskładkowych. Taka pani, która przejdzie na emeryturę w 2016 roku, będzie musiała mieć 22 lata okresów składkowych i nieskładkowych, a ta, która przejdzie na emeryturę po 2021 roku, 25 lat.
Masz pytanie do ZUS? Pisz na adres redaktor@nowiny.rybnik.pl.
Komentarze