Nie porzucajmy zwierząt z powodu wyjazdu  apeluje Przemysław Plucik / Joanna Romanowska
Nie porzucajmy zwierząt z powodu wyjazdu apeluje Przemysław Plucik / Joanna Romanowska

 

Gd y wakacje w pełni, niejednemu człowiekowi zaczyna przeszkadzać kochany dotąd pies. Bo co z nim zrobić, kiedy się wyjeżdża? Tymczasem od czego są psie hotele?

 

Gdy sezon wakacyjnych wyjazdów w pełni, liczba porzucanych psów drastycznie wzrasta. Choć psy porzucane są o każdej porze roku, to właśnie okres wakacji i wszelkich świąt stanowi apogeum tego zjawiska. Jak przyznaje Przemysław Plucik, kierownik schroniska dla bezdomnych zwierząt w Rybniku-Wielopolu, w trakcie tych dwóch sezonów do schroniska psów trafia zdecydowanie najwięcej.

– W czasie wakacji przyjmujemy nawet 20 proc. więcej czworonogów niż zwykle. W trakcie całego 2014 roku trafiło do nas w sumie 620 psów, czyli średnio przyjmowaliśmy 55 zwierząt na miesiąc. A to pokazuje, że w sezonie letnim przygarniamy nawet 70 psów w ciągu jednego miesiąca! – przyznaje kierownik rybnickiego schroniska. I choć pomysłów na brutalne pozbycie się psa nie brakuje, na szczęście w Rybniku do takich sytuacji dochodzi stosunkowo rzadko. Jak bowiem przyznaje Przemysław Plucik, przyjmowane psy cieszą się dobrą kondycją.

– Oczywiście trafiają do nas psy w stanie tragicznym, ale nie ukrywam, że są to sporadyczne przypadki. Pies to zwierzę, które lgnie do ludzi. Gdy się czworonoga porzuci, on szuka kontaktu z człowiekiem i bardzo często dostajemy zgłoszenia o psie znalezionym w pobliżu prywatnych posesji – mówi kierownik schroniska. – Apeluję do wszystkich, którzy planują wakacyjne wyjazdy: nie porzucajcie brutalnie swoich pupili. Zamiast wyrzucać psa na drodze czy przywiązywać do drzewa, można sięgać po alternatywne formy opieki – podaje Przemysław Plucik.

A tych nie brakuje. Bo jeśli zwierzak nie może zostać pod opieką znajomych, dobrym wyjściem jest psi hotel. W najbliższej okolicy tego typu placówki istnieją chociażby w Pszowie, Żorach czy Raciborzu. – Nasze schronisko nie prowadzi hotelu dla psów, bo zwierząt mamy za dużo. Aktualnie jest ich 270. I nie możemy mieszać bezpańskich psów z tymi, które miałyby czekać na właściciela. Ale psi hotel to świetna sprawa. Kwoty oscylują w granicach 30-50 zł, ale nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, jaka to odpowiedzialność opieka nad cudzym psem. Bo pies może zachorować, ugryźć czy uciec, a konsekwencje w tym momencie ponosi właściciel hotelu – podkreśla kierownik rybnickiego schroniska.

Warto pamiętać, że za bestialskie porzucenie zwierzęcia grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Prawda jest jednak taka, że dotąd w Polsce chyba nikt nie poszedł siedzieć za znęcanie się nad zwierzęciem.

Komentarze

Dodaj komentarz