Janusz Sanocki przekonywał do JOW-ów. / Ireneusz Stajer
Janusz Sanocki przekonywał do JOW-ów. / Ireneusz Stajer

Ruch Obywatelski na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych zachęcał w Rybniku do udziału we wrześniowym referendum. Była mowa m.in. o odpowiedzialności posłów przed wyborcami i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

Wczoraj w klubie Omen czołowy działacz Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych Janusz Sanocki oraz aktywiści Regionu Śląskiego organizacji przekonywali do udziału w ogłoszonym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego referendum, które odbędzie się 6 września. Rodacy odpowiedzą wówczas na trzy pytania dotyczące: wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu, utrzymania finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz wprowadzenia zasady rozstrzygania wątpliwości przepisów podatkowych na korzyść podatników. Ugrupowanie Pawła Kukiza rekomenduje głosowanie tak na pierwsze i trzecie pytanie Tak, a na drugie nie. Janusz Sanocki jest dziennikarzem, politykiem, działaczem antykomunistycznej opozycji i byłym burmistrzem Nysy. - Ruch na rzecz JOW-ów przyrównuję do pierwszej Solidarności. Możemy naprawdę odnowić kraj – mówił jeden z najbliższych współpracowników Pawła Kukiza.
„Referendum 6 września 2015 roku daje nam niepowtarzalną szansę na realną zmianę ordynacji wyborczej (JOW), odcięcie partii politycznych od finansowego raju i wydawania naszych pieniędzy na ośmiorniczki i inne (zmiana sposobu finansowania partii), odzyskania godności w urzędach skarbowych (zmiana zasady dotyczącej prawa podatkowego – możemy wybrać interpretację prawa na korzyść podatnika!). Wspólnie budujemy społeczeństwo obywatelskie, tworząc punkty informacyjne dotyczące referendum...” - czytamy m.in. w liście otwartym do mediów. Punkt taki powstał m.in. w Rybniku przy ulicy Reja, gdzie dyżurują wolontariusze. Sanocki wymienił atuty JOW-ów. Kandydować może prawie każdy (wystarczy 10 podpisów), poprzez 460 małych okręgów wyborczych ludzie mają bezpośredni kontakt ze swoim posłem, wybory odbywają się szybko i sprawnie w jednej turze, a wynik jest zliczany w okręgu, limit wydatków dla każdego kandydata jest taki sam.

2

Komentarze

  • abc Wygląd karty do głosowania... 06 lipca 2015 19:57Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić takiej karty do głosowania, która może zawierać tysiące nazwisk kandydatów...
  • markus Ani swiecona woda.. 06 lipca 2015 14:10Ani swiecona woda nie pomoze na warszawskie zlodziejstwo.Osmiorniczki nie byly z kasy partyjnej tylko panstwowej.Ministrowie maja sluzbowe,rzadowe karty ktorymi placa .Dla Slaska tylko Automia ratunkiem!

Dodaj komentarz