Janusz Karwot, prezes PWiK Rybnik, wiceprezydent Janusz Koper i prezydent Piotr Kuczera / Kamila Mytyk
Janusz Karwot, prezes PWiK Rybnik, wiceprezydent Janusz Koper i prezydent Piotr Kuczera / Kamila Mytyk

W siedzibie Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rybniku odbyła się dziś konferencja prasowa, w trakcie której podsumowano projekt budowy kanalizacji w mieście. Powodem było rozliczenie finansowe, czyli zamknięcie programu budowy kanalizacji, które miało miejsce w ostatnim czasie. - Najbardziej „widowiskowa” działalność, czyli prace w dzielnicach przeszły już do historii, jednak cały proces właściwie został sfinalizowany całkiem niedawno. Projekt kanalizacji był strategiczny dla miasta. Cała historia to kilka lat i wiele emocji oraz gigantyczna praca – powiedział na konferencji prezydent Piotr Kuczera. Przypomnijmy, że budowa kanalizacji w Rybniku była możliwa dzięki dofinansowaniu z UE. Program ruszył w 2001 r. jeszcze przed akcesem Polski do Wspólnoty.

- Prace budowlane rozpoczęły się w połowie 2003 r. ich zakończenie nastąpiło w grudniu 2010 r. natomiast data wpływu do Ministerstwa Finansów końcowej płatności dla naszego programu to 29 kwietnia 2015 r. - wylicza wiceprezydent Janusz Koper. Całkowity koszt budowy wyniósł ponad 147 mln euro. Koszty kwalifikowane, czyli te, które podlegają refundacji to 110 mln, w tym wysokość dofinansowania z UE wyniosła ponad 69 mln, co stanowi 63 proc. wartości. W trakcie budowy nie obyło się bez problemów, zrywania umów, a także naliczania kar, niemniej projekt udało się wreszcie sfinalizować. Kanalizację wybudowano w 17 dzielnicach oraz gminach Jejkowice i Gaszowice. Łącznie powstało 546 km. sieci. Dodatkowo przy realizacji tego zadania wyremontowano prawie 300 km dróg. Stworzenie możliwości przyłączenia się do sieci kanalizacyjnej jest obowiązkiem miasta. Z drugiej strony właściciele gospodarstw domowych mają teraz obowiązek przyłączenia się do sieci. Jedyną alternatywą jest wybudowanie przydomowej oczyszczalni.

- Zakładaliśmy, że około 12 tys. posesji zostanie w wyniku tej inwestycji przyłączonych do systemu sieci kanalizacji sanitarnej. Stan na dziś wynosi już ponad 11 tys. do tego dochodzą budynki, których na etapie rozpoczynania tej inwestycji jeszcze nie było - wyjaśniał Janusz Koper. Na osoby, które uchylają się od przyłączenia, będą nakładane kary finansowe. W dalszym ciągu pozostaje także aktualne pytanie co z trzema dzielnicami, w których kanalizacja nie powstała, czyli Chwałęcicami, Stodołami i Grabownią. - W kwestii tych dzielnic decydujący będzie rachunek ekonomiczny. Zależy to od zagęszczenia ludności, od możliwości technicznych i odległości. Temat dla tych dzielnic na pewno jest strategiczny. Mieszkańcy muszę jednak uzbroić się w cierpliwość, w przyszłości będziemy myśleli o rozwiązaniach w postaci być może lokalnej przepompowni, lokalnej oczyszczalni, ale na pewno nie w tej kadencji – powiedział Piotr Kuczera.

1

Komentarze

  • hehheh to chyba ręcznie kopali 12 05 lipca 2015 08:50to chyba ręcznie kopali 12 lat to we wiaderku ten wykop można przenieść a jednak w Polsce można:D lepiej się nie chwalić w unii bo można się na wykop.pl dostać biorąc pod uwagę ze to 6 do 8 km to jest 8000 tys metrów 12 lat 4380 dni średnia wyszła ze wykopano 0.54m na dzień -oszałamiający wynik przy dzisiejszej technologij a teraz poważnie wydłużając czas i sumując roboczo dniówkę koszt był kolosalny wiec ta kanalizacja mogłaby być złotem pokryta hhehe

Dodaj komentarz