Dzisiaj gminy członkowskie spotkały się w Mszanie / UG Mszana
Dzisiaj gminy członkowskie spotkały się w Mszanie / UG Mszana

Wystąpić chcą Rydułtowy, Radlin, Mszana, Czerwionka - Leszczyny... Przypomnijmy, że uchwałę o wystąpieniu z MZK podjęły już Rydułtowy, zaś 30 czerwca, we wtorek, odbędzie się sesja nadzwyczajna w Radlinie, podczas której głosowana będzie tylko jedna uchwała – również o wystąpieniu. Podobny projekt pojawi się w poniedziałek na sesji w gminie Mszana. Wystąpienie ze związku rozważa także Czerwionka-Leszczyny.
Gminy podkreślają jednak, że za wszelką cenę chcą ratować związek, zaś wspomniane uchwały są podejmowane na wszelki wypadek. - Jest to tylko zawór bezpieczeństwa, bo przede wszystkim będziemy robić wszystko, aby MZK przetrwał. Martwi nas jednak realizacja unijnego projektu i zagrożenie zwrotem unijnych pieniędzy – mówi Hanna Piórecka-Nowak, rzecznik prasowa Urzędu Gminy i Miasta w Czerwionce-Leszczynach. Podobnie wypowiada się Zbigniew Podleśny, wiceburmistrz Radlina. - Powodem zwołania sesji nadzwyczajnej jest niepewność, a nie chęć rozmontowania związku – wyjaśnia.


Podkreśla, że z chwilą likwidacji MZK wszystkie gminy w regionie, bez wyjątku, utracą główny komunikacyjny krwiobieg – bez wątpienia stracą na tym wszystkie szkoły, szpitale, przedsiębiorcy i miasta. Obecnie wciąż trwają spotkania gmin członkowskich, ale już bez udziału Jastrzębia. Dzisiaj kolejne odbyło się w Mszanie, jutro następne w siedzibie MZK. - Uważam, że decyzja Jastrzębia-Zdroju o wystąpieniu jest co najmniej dziwna. To przecież Jastrzębie jest głównym konsumentem usług MZK, to na terenie Jastrzębia zamontowanych jest najwięcej tablic finansowanych z projektu unijnego. Występując ze związku Jastrzębie niszczy MZK, a zarazem niszczy unię naszych pierwszych samorządów, które dokładnie rozumiały, że bez współpracy i w izolacji, nasze miasta będą się słabiej rozwijać – mówi wiceburmistrz Podleśny.


Gminy martwią się, czy nie będę musiały zwracać unijnych dotacji. Wprawdzie projekt ma być rozliczony do końca roku, jednak po ewentualnym rozpadzie MZK nie zostanie zachowana trwałość projektu. Oznacza to tylko same straty.

Galeria

Image alt Image alt Image alt Image alt

Komentarze

Dodaj komentarz