Posterunek powstańczy na obecnej ulicy Piłsudskiego w Katowicach / Archiwum
Posterunek powstańczy na obecnej ulicy Piłsudskiego w Katowicach / Archiwum

 

Jeden miesiąc powstania kosztował blisko 100 milionów marek niemieckich, a powstanie trwało nieco ponad dwa miesiące. Oto wyliczenia z tamtych lat.

 

Tylko na wypłatę zarobków Górny Śląsk potrzebował miesięcznie około 300 milionów marek niemieckich, zaś dalsze 100 milionów pochłaniało zaspokajanie potrzeb ruchu powstańczego. Na utrzymanie wojska potrzeba było minimum 60 milionów marek, straży granicznej ponad 2 miliony, na zasiłki dla rodzin powstańców 4,5 miliona, zaś na rekompensatę utraconych szycht dla robotników powstańców 30 milionów marek. W szczegółach ten miesięczny budżet sporządzony 19 maja 1921 roku przedstawiał się następująco.

Oficerów było 700 (od podporucznika do podpułkownika), każdemu należała się gaża z dodatkami w kwocie 4 tysięcy marek, co łącznie daje 2,8 mln marek. W powstaniu uczestniczyło 50 tysięcy szeregowych żołnierzy (od szeregowca do podchorążego), każdemu przysługiwał żołd w kwocie 20 marek dziennie, co daje 30 mln marek. Powstańcom należało się umundurowanie, ale także rekompensata za noszenie własnych ubrań, kosztowało też utrzymanie magazynów, co wyliczono na 130 marek na osobę, a łącznie na 6,591 mln marek. Kolejna rubryka to koszt zakwaterowania oficerów, które oszacowano na 90 marek niemieckich na osobę, co w sumie daje 63 tysiące.

3 miliony marek pochłonęło utrzymanie jeńców i internowanych, 10 mln zakup każdego tysiąca koni, bo za jedno zwierzę trzeba było dać 10 tysięcy marek, a koszty utrzymania samochodów zamknęły się kwotą 3 mln marek. Koszty ciągnęły się również za taborem, a oszacowano je na milion marek. Tyle samo pochłonęły wydatki sanitarno-weterynaryjne (szpitalnictwo, leki, materiały opatrunkowe, narzędzia chirurgiczne, laboratoria, warsztaty). Kolejne koszty to umundurowanie żandarmerii, którą tworzyło 50 oficerów i 2 tysiące szeregowców. Na ubranie każdego wydano 500 marek, co dało w sumie 1,025 mln marek. 4,5 mln pochłonęły wypłaty zasiłków dla rodzin powstańców, którym należało się 15 procent żołdu powstańca, czyli 3 marki dziennie. W sumie kwota urosła do 4,5 mln marek.

Po stronie kosztów mamy też odszkodowania dla robotników za utracone szychty. W oddziałach najwięcej było górników i hutników, każdemu trzeba było zapłacić 600 marek, co dało w sumie 30 mln marek. Kolejna pozycja to utrzymanie kadry oficerskiej straży granicznej. Liczyła ona 25 osób, na każdą przypadało 4 tysiące marek, co daje w sumie 100 tysięcy marek. Trzeba też było utrzymać wojska straży granicznej, które liczyły 1,5 tys. szeregowców. Każdy musiał dostać 1,3 tys. marek, więc kwota urosła do 1,950 mln marek. Ostatecznie budżet miesięczny trzeciego powstania śląskiego zamknął się kwotą 96,529 mln marek niemieckich.

Wykaz powstał na podstawie danych z książki S. Srokowskiego pt. "Wspomnienia z III powstania górnośląskiego, 1921 r.", wydanej nakładem Związku Obrony Kresów Zachodnich, Poznań 1926. Ustalenie liczby ofiar jest niezmiernie trudne, ponieważ na ogół nie prowadzono bieżącej dokumentacji. Później ukazało się kilka źródeł dotyczących tego problemu, które opracowali: Stanisław Nogaj, Jan Ludyga-Laskowski, Alfred Kolszewski, Stanisław Srokowski, Rudolf Kornke, Jan Wyglenda i Wacław Dyżewski. Liczby obrazujące straty wojsk powstańczych w ich publikacjach nie są jednoznaczne. Na podstawie ich analizy można jednak stwierdzić, że było około 2 tysięcy zabitych, 3 tysięcy rannych i tysiąca chorych.

W opublikowanej w 1936 roku w Katowicach Księdze Poległych w powstaniach śląskich 1919-1920-1921 w sumie znalazło się 1777 nazwisk poległych oraz 520 nazwisk potencjalnych zabitych. Największe straty udokumentowane nazwiskami poniosły powiaty: katowicki – 287 poległych, pszczyński – 183, świętochłowicki – 171, strzelecki – 169, rybnicki – 148, bytomski – 112, tarnogórski – 111, zabrski – 94, toszecko-gliwicki – 90, lubliniecki – 26 zidentyfikowanych, z tego samego powiatu na cmentarzu w Częstochowie pochowano 27 nieznanych powstańców, a 18 w Lublińcu. Z powiatów pozostających w Niemczech udokumentowany nazwiskami bilans poległych powstańców był następujący: z kluczborskiego i oleskiego – 87, opolskiego – 67, kozielskiego – 31 i prudnickiego – 10.

Komentarze

Dodaj komentarz