Policjanci z Pawłowic badali sprawę dotkliwego pobicia / Policja Pszczyna
Policjanci z Pawłowic badali sprawę dotkliwego pobicia / Policja Pszczyna

55-letni pawłowiczanin zaatakował swoją siostrę w niedzielę w nocy. Tego wieczoru kobieta się nim opiekowała i pewnie nawet jej na myśl nie przyszło, że dotychczas niekarany, pracujący i spokojny brat tak ją dotkliwie pobije. Tymczasem, jak podaje policja, ciosy, które jej zadał, spowodowały stłuczenia mózgu, obrażenia twarzoczaszki, krwiaki, a także wybicie zębów. Na ciele kobiety widoczne były również rany po ugryzieniach przez psa.  
Zaatakowana mieszkanka Pawłowic zdołała uciec z domu oprawcy i zadzwonić do męża, który powiadomił policję. Mundurowi, którzy przybyli na miejsce, zastali skatowaną kobietę i jej pijanego brata. W chwili zatrzymania miał on blisko promil alkoholu w organizmie.
Podczas przesłuchania tłumaczył, że nic nie pamięta z tamtej nocy i wydaje mu się jedynie, że bił siostrę plastikową butelką. Usłyszał już zarzut w tej sprawie. Teraz o jego losie zdecyduje sąd i prokurator. Według opinii lekarzy, życiu siostry nie zagraża niebezpieczeństwo, zaś bratu może grozić nawet 5 lat więzienia.

Galeria

2

Komentarze

  • wiedzmin sprostowanie 28 maja 2015 18:58Proszę sprostować info za KM policji w Pszczynie !!! To nie było pobicie siostry to była masakra !Lekarze w szpitalu gdy przyjmowali ofiarę sami stwierdzili że tak pobitej kobiety jeszcze nie widzieli ! A cóż "nasze" organa ścigania ? Rączki związane i zwyrodnialec cieszy sie wolnością !!! takiego czynu może tylko dopuścić się tylko ktoś poważnie chory psychicznie ale "organom" nie dane było sprawdzić poczytalności bo ich paragrafy goniły żeby nie podpadli bo to zasrane 48 godzin !
  • cypis sprostowanie 28 maja 2015 14:25Proponuję sprostować artykuł zgodnie z aktualną wersją komendy w Pszczynie !!!

Dodaj komentarz