Szafli my to!
15 tysięcy podpisów pomogło - administracja Facebooka wyraziła zgodę na umieszczenie języka śląskiego na liście języków tego serwisu społecznościowego.
- Emocje opadły, czas na podsumowanie. Wraz z pomysłodawcą akcji – Martinem Grabowskim i koordynatorami – Pejtrem Długoszem i Andrzejem Zenkerem chcielibyśmy podziękować wszystkim tym, którzy w większy i mniejszy sposób przyczynili się do powodzenia całego przedsięwzięcia – podsumowuje Łukasz Tudzierz, popularny śląski blogger Tuudi.
Dodaje, że cztery wymienione osoby wzięły na swoje barki koordynację akcji, ale na sukces pracowali wszyscy, którzy poparli przedsięwzięcie. - Dziękujemy za poświęcony czas, słowa otuchy i wsparcia, a także cenne wskazówki i kontakty do decyzyjnych osób - pisze Tuudi.
Co dalej? - To, że FB zgodził się na śląską wersję, to dopiero połowa sukcesu. Teraz trzeba dopilnować, aby te tłumaczenia miały odpowiedni poziom, bo przez filozofię Facebooka (dużo demokracji) nasi przeciwnicy mogą chcieć ośmieszyć sens tego tłumaczenia i wprowadzać idiotyczne frazy. Tak więc zapraszamy do roboty. Im więcej ludzi będzie pilnowało jakości, tym lepiej! - zaprasza do współpracy Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej.
Tuudi przedstawia także odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania:
Gdzie mogę włączyć FB po śląsku?
Jeszcze nie możesz. Zgoda FB dotyczy dopiero oficjalnego tłumaczenia aplikacji z języka angielskiego na śląski. Trudno jest określić, jak długo będzie trwało tłumaczenie i kiedy dokładnie śląski zostanie włączony w aplikacji.
Kto będzie tłumaczył słowa/zdania/zwroty użyte w aplikacji?
Swoje tłumaczenie może zaproponować każdy z Was. Wszyscy mają także możliwość oddania głosu na dodane już propozycje tłumaczeń.
Nad tłumaczeniami pracuje zespół tłumaczeniowy. Mozna skorzystać z poradnika na stronach Bartka Wanota i Grzegorza Kulika.
Akcja "FB po ślonsku" w liczbach:
15 tysięcy wysłanych próśb
12.600 osób biorących udział w wydarzeniu
4 koordynatorów
1 ślonski język w aplikacji FB
Informacje pochodzą z BLOGA TUUDI.NET. Polecamy artykuł Łukasza Tudzierza w całości LINK
Komentarze