Jeden z rajdw powiatowych w okolicach Wodzisławia / Starostwo Woodzisław
Jeden z rajdw powiatowych w okolicach Wodzisławia / Starostwo Woodzisław

 

Gdzie wybrać się na wycieczkę w weekend majowy, i to za niewielkie pieniądze? Propozycji jest wiele, zwłaszcza jeśli zamienimy samochód na rower.

 

W regionie mamy mnóstwo pięknych miejsc.Trzy pomysły na ciekawe wyprawy rowerowe po naszej ziemi polecają Aleksander Żukowski i Daniel Jakubczyk, autorzy przewodnika "Szlakami Zielonego Śląska 3". Pierwsza propozycja to Szlak Jankowicki. Wycieczka trwa około 1,5 godziny i prowadzi przez Wodzisław Śląski, Grodzisko, Obszary, Studzienkę i Jankowice. Trasa nawiązuje do legendy o księdzu Walentym, który spiesząc do chorego, zginął z rąk husytów. Przed śmiercią zdołał ocalić bursę z Przenajświętszym Sakramentem, którą ukrył w dziupli wiekowego dębu. Dziś w miejscu, gdzie rósł dąb, wznosi się drewniany kościół pw. Bożego Ciała w Jankowicach Rybnickich, zaś w miejscu męczeńskiej śmierci kapłana znajduje się leśne sanktuarium zwane Studzienką.

Szlak Jankowicki

Szlak rozpoczyna się przy stacji kolejowej PKP w Wodzisławiu. W pobliżu znajduje się nietypowe rondo w kształcie nerki. Trasa skręca tam w lewo i ulicę Rybnicką, a następnie ulicą Kubsza wiedzie w stronę rynku. Klucząc wąskimi uliczkami starówki, szlak wyprowadza nas na rynek, mijając kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny oraz kościół ewangelicki (dawny franciszkański). W Wodzisławiu zwiedzić można jeszcze cmentarz żołnierzy Armii Czerwonej, poległych w czasie walk w marcu 1945 roku. Jadąc w stronę dzielnicy Wilchwy, można wstąpić do ośrodka wypoczynkowego Balaton. Pokonując wzniesienie na dłuższym leśnym odcinku, docieramy do drogi Wodzisław – Połomia. Skręcamy w lewo i szosą po około 1,5 km docieramy do murowanej kapliczki słupowej.

Zbaczając ze szlaku w gruntową drogę leśną, w prawo przed kapliczką, dotrzemy do ruin romantycznej wieży na Grodzisku, znanej w okolicy jako Baszta Rycerska, a powstałej w 1867 roku. Dalej, jadąc w stronę Radlina docieramy do ośrodka wypoczynkowego Bażanciarnia, a potem do Parku Leśnego w Radlinie. Szlak prowadzi przez park mijając stuletnie przestoje bukowe. Stąd można dojechać do Jankowickiej Szwajcarii. Trasa prowadzi do skraju polany przy Studzience, której dzieje związane są z legendą o księdzu Walentym. Znajduje się tu leśne sanktuarium, słynące z kultu Bożego Ciała, a także urokliwy teren rekreacji na łonie przyrody. Szlak od Studzienki wiedzie wąską asfaltową drogą przez las do ulicy księdza Walentego w Jankowicach.

Szlak Powstań Śląskich

 

Prowadzi od Godowa aż do Jastrzębia-Zdroju. Przejechanie trasy trwa około dwóch godzin. Szlak łączy miejsca związane z historią powstań śląskich. Dzięki zróżnicowanej topografii ma duże walory widokowe. Jego atrakcją są zabytki Gołkowic, Park Zdrojowy w Jastrzębiu-Zdroju oraz obiekty krajoznawcze w otoczeniu kościoła w Szerokiej. Szlak rozpoczyna się przy budynku byłej stacji kolejowej w Godowie. Tam na pniu lipy widnieje punkt początkowy szlaku oraz tabliczka wskazująca odległości i kierunek szlaku. Obok znajduje się obelisk poświęcony bohaterom powstań śląskich.

Na trasie zobaczymy również cmentarz w Moszczenicy z pomnikiem powstańców śląskich i miejscem pochówku prof. Rudolfa Ranoszka. Można też zobaczyć na trasie sławne Drzewo Wolności rosnące przy chodniku wiodącym do kościoła w Szerokiej.

Szlak Ewakuacji Więźniów Oświęcimskich

 

Przejechanie trasy na rowerze trwa około 2,5 godziny. Szlak prowadzi od Jastrzębia przez Mszanę do Wodzisławia Śląskiego. Jest to końcowy odcinek szlaku wiodącego z Oświęcimia przez Pszczynę do Wodzisławia Śl., wytyczonego w końcu lat 50. dla upamiętnienia dramatu więźniów obozu KL Auschwitz ewakuowanego w styczniu 1945 r. Wycieczkę najlepiej rozpocząć z centrum Bzia Zameckiego, gdzie szlak doprowadza od strony Pawłowic przez las i rozproszoną zabudowę. Zmierzając obok zabytkowego dworu obronnego, ulicą Klubową udajemy się do ostatnich zabudowań miejscowości, a następnie przez Las Kyndra w kierunku jastrzębskich osiedli. W Parku Zdrojowym napotkamy na pomnik upamiętniający marsz oświęcimiaków. Trasa do Mszany i Wodzisławia wiedzie przez teren ukształtowany bardzo różnie, więc można sobie wyobrazić, jak dodatkowo musieli umęczyć się tu nieszczęśni więźniowie.

Komentarze

Dodaj komentarz